Kibicie widzieli dzisiaj zespół, który był całe 90 minut naprawdę zaangażowany. Jeśli jest się fanem piłki nożnej, to było świetne spotkanie do oglądania. Na pomeczowej konferencji David Moyes powiedział dużo pozytywnych słów o drużynie, a także bronił swojej decyzji o wydelegowaniu Marka Noble’a do wykonania rzutu karnego. 

Jestem naprawdę zadowolony z wielu aspektów gry

Zagraliśmy dziś dobry mecz przed fantastyczną publicznością. Myślę, że to była naprawdę dobra gra, ciekawy mecz – ale było w nim też dużo dramatu.

Będziemy musieli przyzwyczaić się do napiętego harmonogramu spotkań

Mamy teraz wiele spotkań, ale nie sądzę, że było widać jakieś słabości w naszej pracy na boisku. Tak właśnie planuję pracować w nadchodzących tygodniach, aby nie było żadnych osłabień. Będziemy musieli dobrze grać w wielu meczach w niewielkich odstępach czasowych.

Dzisiaj był wielki mecz przeciwko prawdopodobnie jednemu z faworytów Premier League i przez dłuższy czas naprawdę byliśmy blisko co najmniej remisu – wykonaliśmy dobrą robotę.

Myślę, że stworzyliśmy kilka szans, a to był ciężki mecz. Nie osiągnęliśmy oczekiwanego wyniku, ale byliśmy też blisko przeciwnika i nie odstawaliśmy w żadnym aspekcie.

Mark Noble wykonał rzut karny – czy to była dobra decyzja?

Wybrałem Noble’a, aby zszedł z ławki i wykonał rzut karny, ponieważ wiem jak dobry jest w tym aspekcie i jakie ma wyniki w rzutach karnych. Mark był wystarczająco odważny, chciał tego, więc z tego punktu widzenia nie można na niego zrzucać żadnej odpowiedzialności. 

Mam jednego z najlepszych wykonawców rzutów karnych w Premier League, a nawet w Europie. Myślę, że gdybym nie podjął takiej decyzji, byłbym może bardziej zirytowany na siebie.

Zapytałem Marka, czy pójdzie strzelać, a on powiedział „jestem gotowy”. Pomyślałem, że skorzystam z okazji, aby go wprowadzić

Noble to bardzo pewny siebie zawodnik i nie jest zaskoczeniem, że był gotowy na wykonanie rzutu karnego w końcówce meczu. Jednak na chłodno, wydaje się, że Moyes powinien wykorzystać do tego jednego z graczy West Hamu, który był już na boisku. Piłkę w ręce miał już Declan Rice i to on kierował się w stronę „jedenastki”. To był późny czas dogrywki, a West Ham miał szansę na zdobycie punktu w spotkaniu. Mark Noble nawet nie rozgrzewał się już, bo to był doliczony czas gry. Zawodnik oglądał spotkanie z ławki, a rzut karny był jego pierwszym kontaktem z piłką tego popołudnia.

Jestem zadowolony z tego, co zrobili zawodnicy

Rzuciliśmy wyzwanie jednemu z lepszych zespołów, więc musimy patrzeć w przyszłość. Chcemy dalej grać na tym poziomie, przeciwko Manchesterowi United i Manchesterowi City. Jedynym sposobem na poprawę jest zobaczenie, co możemy zrobić grając przeciwko takim drużynom – miejmy nadzieję, że ich dogonimy. 

Manchesteru United vs West Ham United w środę w Carabao Cup.