West Ham pozostaje nadal bez zwycięstwa, przegrywając 2:0 u siebie z Brighton & Hove Albion. David Moyes przyznał, że słaby początek sezonu jest powodem do niepokoju po tym, jak jego drużyna zajmuje miejsce na samym dole tabeli.

To najgorszy początek sezonu Młotów od 51 lat, a ponadto są oni jedynym zespołem we wszystkich czterech ligach, który nie strzelił jeszcze gola.

Jestem zaniepokojony – powiedział Moyes, który zaczął spotkanie ponownie z Gianlucą Scamaccą na ławce rezerwowych. Nie do końca mamy wszystko na swoim miejscu. Mamy nadzieję, że nasza jakość będzie widoczna w nadchodzących tygodniach.

Alarm się włączył. Straciliśmy trochę punktów. Musimy uciec z tej pozycji jak najszybciej. W zeszłym roku byliśmy dobrze strzelającym zespołem. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy tak płynni, jak byliśmy.

Są też problemy z tyłu z Kurtem Zoumą i nowym, tyle co zakupionym Thilo Kehrerem, który w debiucie niestety jest winny obu bramek

Bardzo długo walczyłem z myślami, czy ta decyzja jest dobra, ponieważ wydawało mi się, że Thilo nie był gotowy do rozpoczęcia gry – dodał Moyes. Podjął na boisku złą decyzję i ukarano nas za to. Prawdopodobnie nie postawiłbym na Thilo, gdybyśmy byli w lepszym położeniu na tej pozycji i mieli dostęp do innych graczy.

Czy chodzi o to, że musi dalej grać, aby nabrać pewności siebie?

Nie sądzę, żeby teraz zabrakło zaufania. To była po prostu jego zła decyzja. On ma dużo pewności siebie. To jest decyzja, którą czasem podejmujesz jako obrońca – raz jest dobra, innym razem zła.

Ogólnie rzecz  ujmując, graliśmy stosunkowo dobrze w pierwszych 20 minutach, czułem że ten karny bardzo mocno wpłynie na grę. 

Czy to tylko kwestia dokładania pomysłów i nowych transferów?

Próbujemy znaleźć się w sytuacji, w której będziemy mogli ponownie rzucić wyzwanie. Mamy nadzieję, że nasza jakość będzie widoczna w nadchodzących tygodniach.

Myślę, że chodzi o to, jak szybko nowi zawodnicy integrują się z treningiem i przyzwyczajają się do niego. Jeśli nie przyzwyczają się szybko do Premier League, to musimy kontynuować z graczami, których mieliśmy. Jeśli bardzo szybko się zintegrują i mogą wywrzeć wpływ na Premier League, to od razu ich wykorzystujemy. W tej chwili widzimy przebłyski tego, ale nie widzę jeszcze tych cech, które sprawią, że powiem „tak, są gotowi do startu”. Tak jak wspominałem, zaryzykowałem z Thilo…wyciągnę wnioski ze swojej decyzji i intuicji, którą miałem jednak dobrą,

Czy seria nadchodzących meczów w krótkich odstępach czasu, w tym w Lidze Konferencji Europy, pomoże w tym procesie?

Mam nadzieję. Myślę, że z pewnością daje to nowym graczom możliwość zdobycia kilku minut i zobaczenia, jak sobie poradzą. Nie możemy też zapominać, że podpisaliśmy kontrakt z Aguerdem, który doznał kontuzji na Ibroxie i nie mamy go na trzy miesiące. Nie jesteśmy typem klubu, który może kupić sześć lub siedem supergwiazd. Jesteśmy typem klubu, który może kupić dwóch lub trzech zawodników – postrzegaliśmy Aguerda jako kluczowy składnik tego, dokąd zmierzamy. Utrata tego gracza na starcie jest dla nas trudna i myślę, że zostało to pokazane, na pewno w dwóch meczach. Po prostu brakowało nam tej jakości, która zrobiłaby różnicę.