Jest duża szansa, że Mohammed Kudus wróci do klubu znacznie wcześniej, niż tego oczekiwano. Zawodnik rozgrywa aktualnie mecze w ramach Pucharu Narodów Afryki, jednak jego Ghana jest obecnie w fatalnej formie. Taki przebieg zdarzeń byłby bardzo korzystny dla West Hamu.

Minęło już sporo czasu od transferu Mohammeda Kudusa do londyńskiego klubu, a kibice nadal nie mogą uwierzyć, jak można było pozyskać tak wspaniałego gracza, za jedyne 38 milionów funtów. Reprezentant Ghany zdążył szybko podbić Premier League strzelając 6 goli i asystując w 16 meczach.

Rewelacyjną formę 23-latka przerwał Puchar Narodów Afryki. Ze względu na spore upały w Afryce i troszcząc się jednocześnie o bezpieczeństwo zawodników, rozgrywki te odbywają się w miesiącach zimowych. Brak afrykańskich graczy w składach, odczuwa prawie każda drużyna w lidze, szczególnie gdy traci się tak kluczowego piłkarza.

Brak Kudusa jest odczuwalny również w szeregach „Młotów”

Przypomnijmy też, że aktualnie z kontuzjami zmagają się Paqueta, Bowen i Antonio, którzy pauzować będą przez ponad miesiąc. West Ham czym prędzej chciałby uzupełnić swój skład.

Wszystko wskazuje na to, że nie będzie trzeba zbyt długo czekać, zanim Mohammed Kudus wróci do Londynu. Ghana Chrisa Huggtona jest obecnie w fatalnej formie i nie wygląda na to, aby wygrali AFCON, mimo że mają jedną z najsilniejszych drużyn w tych rozgrywkach. Jeśli nie udałoby się im wyjść z grupy, ostatni mecz, w którym wystąpią odbędzie się 22 stycznia. Oznacza to, że Kudus opuściłby jeszcze tylko jeden mecz w Premier League i wróciłby do wyjściowej jedenastki już 1 lutego na mecz z Bournemouth.

 

Autor: Dominika Krupińska