Alphonse Areola przeżywa trudny okres, który może okazać się kluczowy dla jego kariery. Po serii rozczarowujących występów, Francuz został odsunięty od składu, a coraz więcej źródeł wskazuje, że jego przyszłość w klubie stoi pod dużym znakiem zapytania.

Areola, który trafił do Londynu na zasadzie wypożyczenia z Paris Saint-Germain w 2021 roku, a następnie przeszedł na stałą umowę za około 8 milionów funtów, zyskał reputację znakomitego bramkarza, znanego ze swojego refleksu i umiejętności zatrzymywania strzałów. Jednak obecne braki w jego predyspozycjach, szczególnie w panowaniu nad polem karnym, zaczęły budzić poważne wątpliwości.

Przełomowy moment w karierze: walka o przyszłość w West Hamie po licznych błędach

Już od października, kiedy to West Ham przegrał 4:1 z Tottenhamem, a Areola nie dość, że nie był bez winy przy stracie goli, to jeszcze zapisał na swoim koncie bramkę samobójczą, jego pozycja diametralnie spadła. Od tego czasu, Francuz nie pojawia się w składzie, ponieważ ostatnie występy tylko potwierdziły, że jego forma jest daleka od oczekiwań.

Według tekstu zamieszczonego na stronie The Athletic, występ Areoli w meczu z Ipswich Town na początku października, pomimo wygranej 4:1, przyniósł wiele krytyki. „Stracona bramka była naprawdę fatalna”, pisał dziennikarz. Delap wykorzystał słabości Areoli, pokonując go przy bliższym słupku strzałem z pola karnego. Takie sytuacje składają się na długą listę błędów, które przyczyniły się do czerpania frustracji zarówno wśród kibiców, jak i sztabu szkoleniowego.

Wszyscy mają świadomość, że West Ham, jako drużyna z ambicjami zarówno w Premier League, jak i chęcią powrotu do europejskich pucharów, potrzebuje solidnego bramkarza. Niestety, Areola nie potrafi dostarczyć odpowiedniego poziomu pewności siebie, który jest niezbędny dla tego klubu. Dziennikarze The Mirror wielokrotnie podkreślali, że właśnie „brak pewności siebie i fatalne rozgrywanie piłki Areoli w tym sezonie to prawdziwy problem”.

Konkurencję w bramce stanowi doświadczony Łukasz Fabiański, który wrócił do pierwszego składu 

Sztab szkoleniowy West Hamu zdecydowanie stara się znaleźć odpowiednie rozwiązanie, szczególnie mając w szeregach zawsze gotowego do gry Polaka. Sprawa Areoli jednak, staje się coraz bardziej paląca. Zmiana warty między słupkami może być już stała, jeżeli były zawodnik PSG nie wróci do formy.

Areola będąc i tak dalekim wyborem w bramce Francuzów, nie został uwzględniony w listopadowych powołaniach Didier’a Deschampsa na mecze Ligi Narodów

Selekcjoner francuskiej kadry postawił na innych golkiperów: Mike’a Maignana z AC Milan, Brice’a Sambę z RC Lens oraz Lucasa Chevaliera z Lille OSC. Decyzja ta zaskoczyła niektórych kibiców, biorąc pod uwagę dotychczasowe stałe miejsce Areoli na ławce reprezentacji. Nie było też żadnych oficjalnych doniesień o jakiejkolwiek niedyspozycji Francuza w tym czasie – pojawiał się wówczas na treningach West Hamu.

Przesłanki stojące za tym wyborem mogą być związane z aktualną formą zawodnika oraz chęcią eksperymentowania przed nadchodzącymi ważnymi rozgrywkami. Warto zauważyć, że obok formy indywidualnej, w selekcji zawsze istotne są aspekty taktyczne – trener mógł dostrzec w innych bramkarzach większy potencjał na przyszłość.

Ostatecznie, nie ma wątpliwości, że decyzja Deschampsa była przemyślana i odpowiadała potrzebom reprezentacji w nadchodzących eliminacjach / L’Equipe, Le Parisien. Czas pokaże, czy bramkarz Młotów na stałe stracił miejsce w drużynie narodowej, czy jest to chwilowe działanie spowodowane słabą formą zawodnika.

The Independent wskazuje, że jeśli Areola nie zdoła poprawić swojego poziomu, to lada moment może pojawić się oferta jego wypożyczenia

To, co działo się w ostatnich meczach, rzuca cień na jego przyszłość we wschodnim Londynie. Drużyna potrzebuje stabilności na pozycji bramkarza, a czasami zmiana otoczenia, może pomóc w odzyskaniu formy piłkarzom.

Choć Areola nadal jest młodym graczem, to nie można zaprzeczyć, że potrzeby West Hamu są obecnie inne. „Młoty muszą w bramce mieć bramkarza na poziomie najwyższej europejskiej klasy, jeśli chcą iść naprzód” / The Athletic. Dziennikarze podkreślają, jak ważne dla klubu jest to, że pokładane nadzieje w umiejętnościach Francuza, niestety okazały się złudne.

Pytania o przyszłość Areoli stają się coraz bardziej wyraźne

Czy West Ham zdecyduje się na transfer, czy pozostawi Francuza na ławce, licząc na to, że powróci do formy? Czas pokaże. Jednak jedno jest pewne: stawka jest wysoka, rywalizacja mocna, a  Fabiański nie odpuszcza i jest w świetnej formie – znacznie lepszej niż Francuz. Areola czuje to na każdym kroku.

Zarówno dla kibiców, jak i dla samego gracza, to może być decydujący okres. Czas na zmiany, które mogą zadecydować o przyszłości zarówno Areoli, jak i West Hamu United.