Po krótkiej przerwie wracamy do rozgrywek Premier League. Młoty wkraczają w trudny okres – przed nami spotkania z wymagającymi rywalami. Na pierwszy ogień idzie Tottenham Hotspur. Podopieczni Slavena Bilicia nie są faworytami sobotniego spotkania, jednak na pewno powalczą o punkty na White Hart Lane.

Nasi rywale mimo serii czterech remisów z rzędu cały czas trzymają się czołówki tabeli. Spurs mają na koncie 21 punktów i 5 oczek straty do pierwszego Liverpoolu FC. Przez większą część tegorocznych rozgrywek Tottenham musiał sobie radzić bez Harry’ego Kane’a. Anglik wrócił już do pełnej dyspozycji i na pewno zobaczymy go w sobotę.

Młoty z kolei powoli podnoszą się po słabym początku sezonu. W okresie pomiędzy przerwami reprezentacyjnymi The Hammers zdobyli 7 punktów w czterech meczach i na pewno mają ochotę na więcej.

Sytuacja kadrowa

Spory newsem jest na pewno dostępność Diafry Sakho. Nasz napastnik wyleczył uraz pleców i będzie mógł zagrać w spotkaniu z Tottenhamem. Nie wiadomo jednak, czy Slaven Bilić zdecyduje się skorzystaćz jego usług.

Do gry wrócił również Winston Reid. Zagramy jednak bez Marka Noble’a, który musi pauzować za piątą żółtą kartkę.

Na liście kontuzjowanych cały czas znajdują się Arthur Masuaku, Sam Byram, Reece Oxford i Gokhan Tore. Andy Carroll wyleczył co prawda uraz, jednak musi jeszcze odbudować się fizycznie zanim będzie gotowy do gry.

W ekipie Tottenhamu problemy ze zdrowiem miał niedawno Dele Alli. Pomocnik prawdopodobnie nie zagra z Młotami by być gotowym na spotkanie Champions League przeciwko AS Monaco. Poza składem z powodu urazów są Toby Alderweireld, Erik Lamela i Ben Davies.

Jaką jedenastką zagra zatem Slaven Bilić? Wydaje mi się, że jedyną znaczącą zmianą w odniesieniu do poprzedniego meczu będzie wprowadzenie Nordveita w miejsce zawieszonego Marka Noble’a.

spurs_pred