Aaron Cresswell z niecierpliwością czeka na rozpoczęcie tegorocznej przygody Młotów w FA Cup. W sobotę piłkarze Manuela Pellegriniego zagrają na London Stadium z Birmingham City.

Dla młodego angielskiego chłopaka FA Cup jest jednym z najważniejszych rozgrywek, w których może grać każdy. Nigdy nie grałem dalej niż w ćwierćfinale. Chciałbym dostać się do półfinału i zagrać na Wembley. Więc kto wie co się wydarzy? 

– Wydaje mi się, że w drugiej części sezonu będziemy sobie dobrze radzić w Premier League, bo już teraz znajdujemy się w górnej części tabeli. Chcemy mocnego zakończenia sezonu, więc dlaczego nie możemy osiągnąć dobrych rzeczy w FA Cup? Birmingham również chce wygrać puchar, więc będą chcieli wygrać sobotni mecz, ale mam nadzieję, że to my awansujemy do czwartej rundy – powiedział dla oficjalnej strony klubu lewy defensor WHU.

Jednym z piłkarzy, którzy mogą mieć istotny wpływ na dobrą grę West Hamu w Pucharze Anglii jest Marko Arnautović. Austriak w środę zdobył dwa gole w meczu z Brighton.

Marko był w dobrej formie tuż przed tym jak doznał kontuzji i stracił kilka tygodniu ze względu na uraz ścięgna, co było dla nas frustrujące. Chcemy, aby Marko strzelał bramki. Grał 60 czy 70 minut z Burnley i oczywiście musiał zejść z boiska wcześniej ze względu na ryzyko kolejnej kontuzji. W środę był fantastyczny i zdobył dwa gole. Mam nadzieję, że teraz będzie zdrowy.

– Marko uwielbia tu być i kocha Londyn. Z pewnością prezentuje się fantastycznie przez ostatnie 18 miesięcy i każdy kto dobrze gra w Premier League jest łączony z topowymi klubami. My chcemy żeby został i jestem pewien, że on też chce tutaj zostać i kochamy go. On jest świetną postacią i każdy kto zna Marko powie tak samo. Jest bohaterem w naszej szatni – chwalił kolegę Cresswell.