Walijczyk James Collins w jednym z wywiadów stwierdził, że West Ham jest na tyle silny w tym sezonie, by znaleźć się w pierwszej czwórce. Zdaniem Ginge, w zespole Młotów panuje bardzo duża konkurencja i to jest dobre dla wszystkich w klubie.
– Mamy wielką drużynę i możemy to zrobić. Mamy konkurencję na każdej pozycji. W zeszłym sezonie przytrafiło nam się wiele kontuzji i przez to wypadliśmy z toru. W tym roku zespół został wzmocniony i jesteśmy tam gdzie byliśmy rok temu podczas Świąt Bożego Narodzenia. Nie ma powodu dla którego nie moglibyśmy tego wytrzymać i utrzymać się na tym miejscu. – powiedział 32-latek
– W ubiegłym roku sporo chłopców, łącznie ze mną nie było nigdy w takiej sytuacji. Oczekiwania były bardzo wysokie. Z całym szacunkiem, ale w zeszłych latach patrzyliśmy na drugą stronę tabeli. Ale my teraz podpisaliśmy kontrakty z zawodnikami najwyżej klasy, którzy są przygotowani do gry pod presją. – dodał
– Każdy zespół w Premier League byłby zachwycony, gdyby miał Andy’ego Carrolla na ławce. On jest jeszcze młodym chłopakiem, ale jego zaangażowanie i chęć powrotu na boisko jest niewiarygodna. On bardzo ciężko pracował i teraz my czerpiemy korzyści z jego ciężkiej pracy. On wrócił i znowu jest fantastyczny. Gdybym był w drużynie przeciwnej i miałbym bronić Andy’ego Carrolla to nie byłbym zadowolony z tej sytuacji, bo wiesz co może się wydarzyć. On jest wysoki i silny. On jest tak dobry w powietrzu, że to czasami jest aż niemożliwe. – nie krył zadowolenia z gry Andy’ego, James Collins.