Niedawno informowaliśmy, że klub postawił sobie za cel przedłużenie kontraktów kluczowych piłkarzy z zespołów młodzieżowych. Mimo pewnych przeszkód działacze ciągle intensywnie pracują, aby West Ham dalej mógł szlifować swoje najbardziej wartościowe diamenty.

Przedstawiciele Młotów od pewnego czasu prowadzą rozmowy z Divinem Mubamą, którego obecna umowa dobiega końca 30 czerwca 2024 roku. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu 19-latek odrzucił już pierwotną ofertę nowej umowy i na obecną chwilę nie widać perspektyw, aby sytuacja miała ulec zmianie. Jak się okazało, West Ham zaoferował napastnikowi pięciocyfrową tygodniówkę oraz bonus, polegający na automatycznej podwyżce po każdorazowym rozegraniu dziesięciu meczów w Premier League.

Mubama w zeszłym sezonie wdarł się przebojem do pierwszej drużyny. Zauważywszy świetne wyczyny Anglika w rozgrywkach młodzieżowych, David Moyes postanowił dać mu szansę w kilku meczach Ligi Konferencji Europy. Młody Divin na boisku odnajdywał się jak ryba w wodzie – w jego grze widać było luz, zaangażowanie oraz piłkarską inteligencję, a to zaowocowało zdobytymi bramkami w meczach z rumuńskim FCSB oraz z cypryjskim AEK Larnaka.

Widząc w zawodniku ogromny potencjał, latem Moyes odrzucał każdą napływającą ofertę wypożyczenia. Szkot wówczas obiecał swojemu podopiecznemu, że jego starania nie pójdą na marne i stanie się stałym zawodnikiem rotacji pierwszego zespołu. Oczarowany Mubama wiedział, że jest to dla niego życiowa szansa – snajper pochodzi z okolicznego Newham, a reprezentowanie West Hamu na poziomie seniorskim było jednym z jego największych marzeń. Zmotywowany zaufał trenerowi z nadzieją, że jego aspiracje nie przechodzą niezauważone.

Rzeczywistość sezonu 2023/24 okazała się jednak znacznie bardziej brutalna. Mubama jest wręcz przyspawany do ławki rezerwowych, a jego kosztem wystawiani są zawodnicy tacy jak Michail Antonio, czy Danny Ings. Zaledwie kilka miesięcy po tym, gdy wszystko wskazywało na to, że napastnik może być kolejną perełką z Akademii, która będzie stanowić o sile drużyny, media coraz częściej informują o jego możliwym odejściu. Nie stoi za tym nic innego, jak upartość szkoleniowca oraz nieracjonalne stawianie na doświadczonych graczy, kosztem młodzików pełnych ambicji. Niewykluczone jednak, że Mubama powoli zacznie zbierać minuty, z uwagi na niedawno odniesioną kontuzję Antonio.

Oficjele klubu z London Stadium nadal starają się znaleźć konsensus, który pozwoli na zatrzymanie 19-latka. Jeśli jednak wypełni swój kontrakt i postanowi latem odejść, West Ham będzie mógł się ubiegać o rekompensatę finansową, bowiem Mubama nie ukończył jeszcze 23. roku życia.

Zupełnie inaczej prezentuje się sprawa z udziałem Calluma Marshalla. Napastnik pochodzący z Irlandii Północnej jest na dobrej drodze do podpisania swojego pierwszego profesjonalnego kontraktu, który będzie nagrodą za imponujące występy w drużynach juniorskich. 19-latek strzelił w tym sezonie w sumie 14 bramek oraz zanotował 2 asysty w 9 występach.

W szeregach klubu panuje przekonanie, że Marshall ma odpowiednie warunki, aby w przyszłości stać się jedną z gwiazd pierwszego zespołu. Snajper jest obecnie związany z West Hamem dwuletnim kontraktem stypendyjnym, podpisanym w listopadzie ubiegłego roku. Portal transfermarkt.com wycenia go na 1 milion euro.