Przyszłość popularnego Chicharito w West Hamie wciąż jest niejasna. Umowa meksykańskiego napastnika wciąż jest ważna, jednak on sam nie daje gwarancji, że pozostanie w Londynie.

29-letni Hernandez trafił do ekipy Młotów latem ubiegłego roku przenosząc się z Bayeru Leverkusen. Kwota transferu wynosiła około 18 milionów euro. Meksykanin nie miał łatwych początków na Stadionie Olimpijskim. Pierw wyeliminowała go poważna kontuzja, a później doszło do zmiany menadżera. David Moyes nie jest fanem talentu 29-latka i często sadzał go na ławce. Łącznie reprezentant Meksyku wystąpił w 33 meczach we wszystkich rozgrywkach, jednak aż 14 razy wychodził z ławki rezerwowych. Mimo wszystkich przeciwności losu strzelił osiem goli i zapisał na swoim koncie jedną asystę.

Mimo, że Moyes odszedł z West Hamu, a w jego miejsce został powołany Manuel Pellegrini, to Chicharito nie zdradza planów dotyczących jego przyszłości. Meksykanin chce skupić się wyłącznie na nadchodzącym Mundialu.

Oczywiście, wciąż jestem piłkarzem West Hamu, ale co się stanie w przyszłości… cóż, zobaczymy. – powiedział napastnik.

Nie zamierzam się rozwodzić nad ostatnimi zmianami w klubie, ani komentować nominacji na nowego menedżera. Aktualnie jestem w stu procentach skupiony na mundialu – dodał najlepszy strzelec w historii reprezentacji Meksyku.