Klubowy informator powiedział C&H, że pomimo powiązań z innymi klubami, Declan skoncentruje się na życiu w West Hamie przez co najmniej najbliższe 12 miesięcy.

Nie było żadnego konfliktu przy ustalaniu warunków – Rice zaakceptował decyzję i powiedział, że skupia się teraz tylko na piłce nożnej w West Hamie.

Rozmowy między klubem, Declanem i jego agentem/ojcem Seanem były w 100 procentach pozytywne i oparte na zrozumieniu i obopólnej zgodzie. Kapitan wprost poinformował klub, że nie planuje składać żadnego rodzaju prośby o transfer i zamierza dać z siebie wszystko dla swojej drużyny.

Po rozmowach panuje pełna akceptacja – Declan jest zmotywowany, by coś wygrać. Jeśli nie może tego zrobić z West Hamem, zapewne trzeba brać pod uwagę, że będzie chciał to zrobić już w kolejnym sezonie, ale gdzie indziej. Nie wiadomo jaka będzie wówczas wartość gracza – w chwili obecnej West Ham chciałby za niego około 150 milionów funtów.

West Ham nie ma obaw, co do zaangażowania Rice’a dla drużyny Młotów

Obie strony są w pełni świadome tej sytuacji i są szczęśliwe widząc, jak potoczą się sprawy w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Klub ma potężną nadzieję, że może zdobyć trofea, które zatrzymają Deca w Londynie. Jak na razie nie złożono też żadnych ofert za kapitana Młotów, a konkurenci raczej walczą o innych graczy.

Gdyby spełnił się najgorszy scenariusz i Rice miałby odejść latem przyszłego roku, mundial podniósłby jego cenę wywoławczą, a Młoty negocjowałyby w dobrej wierze z każdym, kto złoży ofertę i będzie ona akceptowana przez zarząd.

Biorąc pod uwagę, że West Ham ma nadzieję na większe sukcesy w przyszłym sezonie – kwalifikacje do Ligi Mistrzów – te kwestie mogą być decydujące jeśli chodzi o dalsze losy Rice’a.