Jak podaje portal claretandhugh.info, Winston Reid nie odniósł poważniejszego urazu podczas wczorajszego meczu z Chelsea i będzie gotowy na sobotni mecz z Bournemouth. 

Według źródeł C&H Nowozelandczykowi dokuczały bardzo silne skurcze i nie mógł kontynuować gry. W jego miejsce na placu gry pojawił się Sam Byram.

W pewnym momencie 28-latek nie mógł nawet wyprostować nogi i nie mógł do końca sprawnie się poruszać, ale ostatecznie skończyło się na strachu.

Już we wtorek rano nasz obrońca udał się na zabiegi lecznicze w celu uzyskania pełnej sprawności na przyszły weekend.

W tym sezonie Reid rozegrał w koszulce Młotów 30 spotkań, w których zdobył dwa gole i zaliczył trzy asysty.