Według Andy’ego Carrolla, West Ham United zasłużył na komplet punktów w ostatnim spotkaniu ligowym z Chelsea. Zawodnicy Młotów są zdesperowani by zakończyć sezon na jak najwyższym miejscu w tabeli Premier League.
Anglik w spotkaniu z The Blues pojawił się na boisku z ławki rezerwowych i już po minucie gry zdobył bardzo ważnego gola na 2:1. Jednak w końcówce meczu podopieczni Guusa Hiddinka strzelili gola z rzutu karnego i ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.
– To rozczarowujące, że wracamy stąd tylko z remisem. Straciliśmy gola tuż przed przerwą, a następnie tuż przed końcem meczu i to jest naprawdę frustrujące. Pracowaliśmy ciężko w tym spotkaniu i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Tak jak mówiłem to jest denerwujące, że wracamy tylko z jednym punktem. Gdy patrzyłem na sytuację z karnym to byłem pewien, że cała sytuacja miała miejsce przed polem karnym. – powiedział napastnik Młotów
– W ubiegłym tygodniu również byliśmy rozczarowani, że nie wygraliśmy meczu z Manchesterem United, tak jak teraz z Chelsea. Wszyscy dajemy z siebie 100%, aby dostać się do Europy. Gdybyśmy wygrali to byłoby bardzo miło i byśmy mieli większe szanse na awans do pucharów. Teraz mamy przerwę i będziemy mocno pracować, aby dostać się do gry w Europejskich Pucharach. – dodał wychowanek Newcastle United
– To było świetne podanie od Dimitri’ego Payeta. Widziałem lukę obok bramkarza i musiałem tam posłać piłkę. To był miły początek tego meczu dla mnie. Cieszę się, że w końcu wpisałem się na listę strzelców. Oczywiście zacząłem mecz na ławce rezerwowych, ale dobrze czuje się wchodząc z ławki i po zdobyciu tego gola czuję się bardzo dobrze. Pierwszy gol to fantastyczne uderzenie Manuela Lanziniego, on ma wielkie zdolności. To nie jest dla nas zaskoczeniem, że zdobył takiego gola. – zakończył Anglik