Andy Carroll w ostatnim meczu ligowym z Arsenalem zaliczył fenomenalny występ. Anglik zdobył trzy gole w ciągu 7 minut i 14 sekund i został bohaterem Młotów. Meczu jednak podopiecznym Slavena Bilicia nie udało się wygrać, bo na tablicy wyników widniał rezultat 3:3.
– To zawsze miło strzelić trzy gole, ale nie zdawałem sobie sprawy, że zrobiłem to w tak krótkim czasie. To zajęło mi około 8 minut, ale czujemy, że powinniśmy zdobyć trzy punkty w tym spotkaniu. To wspaniałe uczucie zdobyć pierwszego hat-tricka dla klubu, zwłaszcza, że zbliża się koniec ery Boleyn Ground. Zawsze będę pamiętał tego hat-tricka na tym stadionie. – powiedział napastnik Młotów
– Jestem zadowolony z tych goli. Pierwszy to uderzenie głową, przy drugim miałem trochę szczęścia, bo uderzyłem prawą nogą ale piłka została zablokowana, na szczęście zdążyłem z ładną dobitką lewą nogą. Przy trzecim golu dostałem kapitalne dośrodkowanie i zamknąłem akcję golem głową. – dodał wychowanek NUFC
W tym sezonie Andy Carroll zdobył dla Młotów siedem goli w 25 występach.