Gra pod presją nie jest czymś nowym dla Sama Byrama. Młody obrońca potrafi radzić sobie z ciężkimi sytuacjami, takimi jak ta obecna West Hamu.
23-latek został rzucony na głęboką wodę podczas swojej gry w Leeds United i grał w wielu ciężkich spotkaniach na Elland Road. Zdaniem Anglika to doświadczenie wzmocniło jego charakter i dało mu przekonanie, że może stać się czołową postacią West Hamu w Premier League.
– Kiedy byłem w Leeds United to musiałem sobie radzić z olbrzymią presją. Grałem tam przez trzy sezony i przyzwyczaiłem się do ciśnienia. Trzeba sobie z tym radzić. To jest coś co pomogło mi w transferze do West Ham United. Gramy przy wielkim tłumie kibiców, którzy mają wielkie oczekiwania wobec nas. To ogromna szansa dla nas, aby odwrócić losy tego sezonu. Pracujemy ciężko codziennie i staramy się grać coraz lepiej. W tym tygodniu widziałem wśród zawodników głód gry i nie mam wątpliwości, że wszyscy damy z siebie 100% w sobotę. – powiedział młody obrońca
– Wszyscy wiemy, że nasza sytuacja nie jest dobra, ale mieliśmy pozytywne spotkanie z zespołem i wiemy, że dzięki kilku dobrym meczom, możemy szybko znaleźć się w środku tabeli, ponieważ jest ona bardzo ściśnięta. Mieliśmy słaby początek sezonu i utraciliśmy zaufanie w zespole. Musimy teraz ciężko pracować na treningach. Wiemy, że zwycięstwa przyjdą, bo mamy wiele jakości w zespole oraz pasji i głodu zwycięstwa. – dodał
– Fani mogą odegrać wielką rolę. Oni zawsze są z nami i ich doping nam pomaga. Nasz skład jest pełen świetnych piłkarzy, którzy grali na całym świecie. Musimy wzmocnić się psychicznie i pokonać rywali. – zakończył zawodnik Młotów