West Ham United od wielu miesięcy przygląda się sytuacji Jamesa Tarkowskiego w Burnley. Doświadczonego stopera The Clarets bardzo chciałby pozyskać David Moyes, ale według najnowszych informacji Northern Echo, władze klubu z Turf Moor nie pozwolą odejść Anglikowi w styczniowym okienku transferowym. 

Tarkowski jest postrzegany jako zastępca Angelo Ogbonny, którego z powodu kontuzji kolana, najprawdopodobniej nie zobaczymy już w tym sezonie Premier League.

The Northern Echo informuje, że Burnley nie jest przygotowane na sprzedaż swojego środkowego obrońcy w styczniu i nie przyjmie żadnej oferty. Ostatnio w mediach pojawiła się informacja, że Młoty są gotowe wyłożyć na 29-latka, siedem milionów funtów.

W klubie z Turf Moor wierzą, że więcej zyskają gdy Tarkowski zostanie w klubie do końca sezonu i pomoże w wywalczeniu utrzymania. Jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce to obrońca odejdzie latem z Burnley za darmo, ponieważ jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2022 i piłkarz nie zamierza go przedłużać. Dla The Clarets będzie to nieoceniona strata, bo warto przypomnieć, że latem 2020 roku West Ham oferował za obrońcę 30 milionów funtów, ale Burnley nie chciało go sprzedać.

Niewykluczone, że Młoty ponownie powalczą o zakontraktowanie Tarkowskiego latem, choć na radarze klubu jest też dwóch innych obrońców – Nathaniel Phillips z Liverpoolu oraz Duje Caleta-Car z Olympique Marsylia.

W tym sezonie James Tarkowski rozegrał 12 meczów w Premier League. Zdobył w nich jedną bramkę i zanotował dwie asysty.