West Ham United pracuje intensywnie przed rozpoczęciem nowej kampanii. Billy McKinlay postrzega sobotnie przedsezonowe spotkanie z Luton Town, jako krok naprzód, mimo zaledwie remisu. 

To był ciężki mecz, kolejny dobry trening w tym tygodniu, który był dla nas naprawdę ciężki fizycznie. Jesteśmy lekko rozczarowani, że nie wygraliśmy meczu, co zawsze chcemy robić, ale wydawało mi się, że  nasza gra się poprawia, na pewno w środkowej części meczu.

Na końcu trochę zabrakło nam siły i przegapiliśmy kilka okazji, ale poprawiamy się. Na pewno przed nami jest sporo pracy. 

Dzisiejszy dzień był krokiem naprzód w kierunku rozpoczęcia sezonu

Zawodnicy, którzy wrócili z międzynarodowej służby, dostają więcej czasu gry i więcej minut. Potrzebują tego, ale musimy do pewnego stopnia uważać z nimi. Jeśli chodzi o aspekt fizyczny, to był ciężki tydzień, a tego właśnie potrzebujemy. 

Jest dużo pracy, musimy poprawić wszystkie aspekty, szczególnie naszą grę ofensywną i jakość naszej gry w ostatniej trzeciej części. Naprawdę będziemy się na tym koncentrować – mamy dwa tygodnie i miejmy nadzieję, że będziemy gotowi na inaugurację.

To był genialny gol Tomáša

To była niezła gra, wspaniałe dośrodkowanie i główka Tomáša, które były jego znakiem rozpoznawczym przez ostatnie kilka sezonów. Opuścił trochę treningu w zeszłym tygodniu z powodu lekkiej kontuzji stopy, więc przywrócenie go dzisiaj było dobrym posunięciem.

Strzelił gola, podobnie jak we wtorek – jest dla nas wielkim graczem. Jest jeszcze trochę do zrobienia w kwestii jego kondycji, ale miło widzieć jego nazwisko w tabeli wyników.

Przed meczem z Lens, mamy tydzień pracy na boisku treningowym

Oczywiście potrzebujemy meczów, ale mają one również wpływ na boisko treningowe i zdolność do robienia pewnych rzeczy.

Mieliśmy pracowity tydzień w tym aspekcie, teraz mamy kilka dodatkowych dni na trening, więc możemy zacząć dopracowywać pewne elementy, które musimy poprawić. Nie możemy się doczekać dalszej poprawy w przyszłym tygodniu i dążenia pełnej koncentracji i mobilizacji na mecz z Manchesterem City.