Slaven Bilić po meczu z Watfordem wyznał, że jego zespół pokazał charakter na Vicarage Road i zasłużył na coś więcej niż tylko jeden punkt. Piłkarze Chorwata zdominowali drugą połowę spotkania, ale udało im się trafić tylko raz do siatki rywali, po uderzeniu Andre Ayew.
– Biorąc pod uwagę sposób w jaki graliśmy myślę, że zasłużyliśmy na więcej niż jeden punkt. Powiedziałem chłopakom po zakończeniu meczu, że to naprawdę dobry punkt i że zagrali wspaniałą drugą połowę. Jednak nie możemy rozpoczynać meczu w taki sposób jak w tym starciu. – powiedział 48-latek
– Jeśli sędzia podyktował rzut karny za faul na Mauro Zarate to następnie powinien zachować się tak samo i odgwizdać jedenastkę dla nas. Sprawa z czerwoną kartką ok rozumiem decyzję sędziego. Michail Antonio grał dobry mecz. To spotkanie było z pewnością trudne do sędziowania. Chociaż myślę, że reakcja Michaila była instynktowna. Sędzia mógł się powstrzymać od pokazania kartki. Po meczu mówił mi, że takie zagrania powinny być karane kartką.
– W drugiej połowie rywale grali do końca i mieli dobrą okazję do strzelenia gola. Jednak ja jestem zadowolony z naszej gry w drugiej połowie i myślę, że zasłużyliśmy przynajmniej na punkt. Byliśmy doskonali. To dobry punkt, ponieważ wiemy jak ciężko się punktuje na wyjazdach. – dodał
– Muszę pochwalić Andre Ayew za wejście z ławki. Doznał poważnej kontuzji w swoim pierwszym meczu z Chelsea. Teraz wrócił do nas po Pucharze Narodów Afryki i jest w dobrej formie. Mamy wystarczająco dużo jakości w drużynie i pokazaliśmy to dzisiaj. – zakończył były trener Lokomotivu Moskwa.