West Ham United w przekonujący sposób pokonał u siebie Crystal Palace 3:0. Slaven Bilić był bardzo zadowolony z postawy swojego zespołu pomimo ostatniego, ciężkiego tygodnia, spowodowanego sytuacją z Dimitrim Payetem.
Sofiane Feghouli, Andy Carroll oraz Manuel Lanzini wpisali się na listę strzelców, a wielki udział w każdej z bramek miał Michail Antonio. Menadżer West Hamu Slaven Bilić bardzo chwalił swój zespół za determinację, charakter i ducha zespołu.
– To był dla nas bardzo ciężki mecz, tak samo, jak miniony tydzień. Kibice byli fantastyczni od pierwszego gwizdka do samego końca. W pierwszej połowie mieliśmy tylko jedną okazję, ale w drugiej odsłonie meczu byliśmy niesamowici. Daliśmy z siebie wszystko i strzeliliśmy trzy, bardzo ładne gole. Byliśmy zwarci, solidni, za co gratuluję chłopcom – odwalili kawał dobrej roboty – zaczął Super Slav.
– Każdy lubi w komfortowym nastroju kończyć mecz, dlatego cieszę się, że wygraliśmy kilkoma golami! Po strzeleniu trzeciej bramki mecz praktycznie się skończył. To był dla nas perfekcyjny dzień, czyste konto też jest dla nas bardzo ważne, trzy bramki strzelone przez ofensywnych zawodników, co dla nich również jest istotne. Każdy z osobna jest zadowolony, bo chłopcy wiedzą, że zagraliśmy kapitalnie. To doda nam pewności siebie – powiedział Boss.
Menadżer nie krył swojego podziwu widząc, w jaki sposób Andy Carroll zdobył bramkę na 2:0: Andy ma dobry charakter, ma cechy lidera i wszystko, co potrzebne. Bramka była rezultatem naszego dobrego ataku – ale sposób w jaki zdobył tą bramkę jest niesamowity. Nikt bardziej na to nie zasłużył, jak właśnie Andy – zakończył.