Menedżer Młotów Slaven Bilić w piątek odpowiadał na pytania dziennikarzy przed najbliższym mecze ze Swansea City na Boleyn Ground.
Macie do końca sezonu trzy spotkania i nadal macie szansę na pierwszą czwórkę. Czy jesteś zaskoczony, że zajmujecie takie miejsce w tabeli?
– I tak i nie. Gdy zbliżał się sezon to podchodziliśmy do niego optymistycznie. Naszym zadaniem było stworzenie dobrego zespołu, który gra dobrze i wygrywa taki wiele meczów jak to możliwe. I to właśnie takiego sezonu jak ten oczekiwaliśmy. Gramy dobrze i wyznaczamy sobie nowe cele. Cele są wysokie i jesteśmy szczęśliwi, że na trzy kolejki przed końcem nadal walczymy o Europejskie Puchary. Nadal mamy szansę na czwórkę. Będzie to trudne, ale możliwe. Musimy być w najlepszej formie w tych trzech ostatnich spotkaniach, gdyż mamy za sobą świetne zespoły, które mogą nas wyprzedzić w tabeli. Musimy zdobyć jak najwięcej punktów i utrzymać przewagę punktową nad zespołami, które są za nami.
Ostatnie spotkania będą bardzo emocjonujące dla zespołu. Czy przygotowanie piłkarzy do tych spotkań jest dla ciebie wyzwaniem?
– Prawdę mówiąc to my nie myślimy jeszcze o meczu z Manchesterem United. Mamy trzy mecze do końca, ale powiedziałem chłopakom że teraz musimy się skupić na najbliższym meczu. A tym meczem jest konfrontacja ze Swansea. W sobotę czeka nas niebezpieczny mecz i musimy być bardzo skoncentrowani, gdyż w przeciwnym razie kolejne mecze mogą już mieć mniejsze znaczenie. Rozmawialiśmy dzisiaj z chłopakami o naszym położeniu, więc teraz liczy się dla nas tylko mecz ze Swansea. Musimy być całkowicie skupieni na meczu ze Swansea i nie możemy myśleć o Manchesterze United czy Stoke City. Nie możemy teraz myśleć nawet o naszym ostatnim meczu na Boleyn Ground. Tylko Swansea, Swansea i jeszcze raz mecz ze Swansea!