Slaven Bilić na przedmeczowej konferencji prasowej wyznał, że zaufanie zespołu znacznie wzrosło, po ostatnim triumfie w Premier League ze Swansea City 1:0. Dzięki tej wygranej Młoty mają już osiem punktów nad strefą spadkową, a do zakończenia kampanii zostało sześć meczów.
– To wielki mecz dla nas. Pokonaliśmy Swansea w równie ważnym meczu, a teraz zbliża się druga ciężka batalia. Każdy mecz jest ważny, a Sunderland znajduje się w zdesperowanej sytuacji i muszą zdobyć komplet punktów. Dlatego to wielki mecz dla nich, jak i dla nas. Cieszymy się z tego meczu i chcemy jak najszybciej zabezpieczyć nasz status w Premier League. Każda wygrana daje impuls, zwłaszcza jeśli to dla ciebie bardzo ważny mecz taki jak ze Swansea, po pięciu porażkach z rzędu. Oczywiście zaufanie zespołu wróciło z powrotem. – powiedział 48-latek
– Tak jak powiedziałem wcześniej, wiara zawsze była w tym zespole i nigdy jej nie straciliśmy. Zaufanie przychodzi i odchodzi. Czasem trzeba stracić zaufanie podczas meczu, bo nic nie wychodzi w pierwszych pięciu-dziesięciu minutach, ale wiara zawsze jest wielkim czynnikiem, dzięki któremu możesz nie przegrać meczu. To jest powód dla którego graliśmy w ostatnim meczu tak dobrze. Teraz mamy pewność siebie. Musimy opierać się na tym i nie przegrać tego meczu. – dodał
– Oczywiście chcemy jak najwcześniej zapewnić sobie utrzymanie, ale patrzyłem na terminarz wszystkich drużyn w Premier League i większość z nich ma podobne mecze do rozegrania co my. Grają dwa lub trzy mecze z zespołami, które są obok nich w tabeli lub poniżej. Do tego dwa spotkania z zespołami z pierwszej siódemki ligowej tabeli. Nie jesteśmy w złej sytuacji, ale teraz musimy tylko i wyłącznie skupić się na meczu z Sunderlandem. Ten mecz będzie trudny, jak każdy inny mecz. Jednak to jest dla nas okazja na trzy punkty i zbliżenie się do utrzymania.
– Nikt nie spodziewał się na początku przygody Davida Moyesa z Sunderlandem, że ten klub nagle przestanie bić się o utrzymanie, tylko dlatego, że klub objął świetny menedżer z wielkim nazwiskiem. Oni mieli już wielkich menedżerów takich jak Big Sam czy Dick Advocaat, którzy są znani w świecie piłki nożnej i udawało im się utrzymać. Ale w ciągu ostatnich lat ich sytuacja nie zmienia się na lepsze i ciągle są zaangażowani w walkę o utrzymanie. Mają dużo graczy, którzy są w klubie od wielu lat. – stwierdził Bilić
– Wiem, że David Moyes jest świetnym menedżerem. To co zrobił w Evertonie na pewno przejdzie do historii klubu. On jest genialny i potrafi zdobyć wiele w klubie, jeśli ma dobrych zawodników. – zakończył menedżer z Bałkanów.