W piątek w godzinach południowych odbyła się konferencja prasowa Slavena Bilicia przed zbliżającym się niedzielnym spotkaniem 13 kolejki Premier League z Manchesterem United.

Cześć Slaven. Czy możemy zacząć konferencję od jakichś informacji dotyczących zespołu?

 – Dzień dobry. Po meczu ze Spurs mieliśmy kontuzję kostki Pedro Obianga. On zmagał się z tym urazem od meczu z Evertonem. Pedro nie trenował kilka dni, ale dziś już trenował z nami i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Po za tym wszyscy zawodnicy są zdrowi. 

Winston Reid nie zagra z powodu czerwonej kartki. Czy będą jakieś zmiany w systemie gry?

 – On jest genialny. Zagrał świetnie ze Spurs, ale teraz nie zagra. Wcześniej musiał pauzować w meczu ze Stoke. Mamy graczy, którzy mogą go zastąpić w tej formacji, lub możemy zmienić formację. 

W mediach pojawiają się spekulacje na temat twojej przyszłości. Co powiedzieli ci właściciele?

 – Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Robię swoje. Rozmawiam z właścicielami regularnie po każdym meczu. Mam ich wsparcie. Jestem skoncentrowany na swojej pracy i kolejnym meczu. I to właściwie wszystko. 

Czy czujesz się zagrożony?

 – Nie. Oczywiście, że czuję presję, ponieważ nie wygrywamy. Ale możemy wkrótce zdobywać więcej punktów i wtedy będziemy szczęśliwi. Widzę poprawę. Zespół jest głodny gry i żywy. Ja teraz koncentruje się na tym, żeby mój zespół nie popełniał takich błędów jak w meczu ze Spurs.

Jak ważne jest wsparcie od właścicieli?

 – Jest ważne, ale nie jest to kluczowa sprawa. Mówiłem wam wiele razy – jestem skoncentrowany na naszych najbliższych kilku meczach, które mogą zmienić nasz stan ze złego na dobre i z dobrego na złe. Kiedy graliśmy dobrze, nie myślałem o nowej umowie, ponieważ ciągle miałem ważny kontrakt. Patrząc na naszą pozycję w tabeli, muszę powiedzieć, że jesteśmy skoncentrowani na poprawie sytuacji zespołu.

Czy myślisz, że trudny terminarz pomoże wam odbić się w tabeli?

 – Gdybyśmy wygrali mecz z Tottenhamem to byśmy wskoczyli na 12 lub 11 miejsce w tabeli. Ale jesteśmy w takim położeniu a nie innym. Można powiedzieć, że to dopiero początek sezonu, ale my musimy zacząć zbierać punkty. Możemy mówić, że mamy pecha, albo zasługujemy na więcej, jednak tabela nie kłamie.

Zaza nie pokazał jeszcze swoich możliwości. Czy po zakończeniu okienka transferowego on nadal będzie w klubie?

 – Wierzę w niego. To nasz zawodnik i to nie tylko jego wina. Musimy stwarzać mu więcej sytuacji. Jeśli on zaczyna w pierwszym składzie, lub siedzi na ławce, to wierzcie mi, że to nie jest związane z klauzulą w jego kontrakcie. 

Manchester United miał średni początek sezonu. Czy myślisz, że powalczą o Mistrzostwo Anglii?

 – Oni pokazują w tym sezonie dwa oblicza. Oni grali mecz w czwartek wieczorem. Oni bardzo potrzebują punktów w Premier League i to będzie wielki mecz dla nas i dla nich, na tak pięknym stadionie. To będzie trudny mecz. 

Rekord meczów u siebie Jose Mourinho jest niewiarygodny. Czy czujesz, że on stracił trochę ze swojej aury?

 – Jest on jednym z największych. Statystycznie jest chyba najlepszym menedżerem na przestrzeni 10 lat.