Menedżer West Ham United Slaven Bilić rozmawiał z dziennikarzami na konferencji prasowej o meczu z Huddersfield Town. Gracze Chorwata są zdesperowani, aby wygrać swój pierwszy mecz w tym sezonie Premier League. 

Chcę rozmawiać o piłce nożnej

Po przedstawieniu sytuacji kadrowej Młotów, Slaven Bilić niepokornie rozmawiał o ostatnich spekulacjach medialnych dotyczących historii niedoszłego transferu Williama Carvalho na London Stadium.

 – Jestem tutaj po to, aby rozmawiać o wszystkim co jest związane z poniedziałkowym meczem. Okienko transferowe się zakończyło. Rozumiem, że chcecie o tym rozmawiać, ale w mojej pracy nie muszę o tym mówić. Jeśli chcecie wiedzieć więcej to zapytajcie odpowiedzialnych za to ludzi. Moim zadaniem jest podniesienie wydajności zespołu. Nie zaczęliśmy dobrze, ale poniedziałek jest dobrą okazją do rozpoczęcia serii wygranych meczów i trafienia na właściwe tory.

 – Właśnie na tym polega moja praca i na tym się koncentruję. Piłkarze dużo pracowali podczas przerwy. W weekend jeszcze będziemy trenować i wolałbym porozmawiać o tym. Teraz nic nie możemy zrobić już, bo okno jest zamknięte. Chcę rozmawiać o piłce nożnej.

Musimy powstrzymać tempo gry The Terriers

Po rozmowach o piłce nożnej Slaven Bilić został poproszony o zabranie głosu na temat formy najbliższego rywala Huddersfield Town.

 – Zaczęli sezon bardzo dobrze. Mają siedem punktów. Często zdarza się tak, że zespoły które awansują do Premier League zachowują swoje tempo gry i prezentują się dobrze. Czy są niebezpieczni? Tak. Czy wyglądają poprawnie i energicznie? Myślę, że tak. 

 – Szanujemy ich i musimy być w szczytowej formie, aby ich pokonać. Są dobrym zespołem. Jest to drużyna która w zeszłym sezonie awansowała i ma dobre wspomnienia z poprzednich rozgrywek. Kupili do zespołu dobrych graczy i ich dobry początek jest dla nich ogromnym impulsem. Mają bardzo pozytywną atmosferę wokół drużyny, więc musimy ich powstrzymać. 

Poniedziałkowa noc piłkarska

W świetle ostatnich złych wyników Młotów, Slaven Bilić z zadowoleniem przyjął przerwę na mecze międzynarodowe i chce jak najlepiej przygotować piłkarzy do meczu z Huddersfield Town.

 – Po pierwsze to zawsze dobre uczucie wrócić do meczów u siebie. Graliśmy w tym sezonie trzy razy w lidze i trzy razy poza naszym stadionem. Teraz jesteśmy w domu po raz pierwszy od dłuższego czasu. Trenujemy w sobotę i w niedzielę na London Stadium, korzystamy z szatni aby poczuć już teraz tą atmosferę. 

 – Mecz z Tottenhamem wygrany 1:0 to dobre wspomnienie i spodziewamy się podobnej atmosfery. To poniedziałkowa noc piłkarska i jest to nasz pierwszy mecz u siebie. Gramy w poniedziałek i to nam znacznie pomaga, ponieważ mieliśmy piłkarzy którzy niedawno wrócili do Londynu. To byli nie tylko europejscy piłkarze, ale także zawodnicy z Afryki, Ameryki Południowej czy Meksyku. Oni mieli długie podróże. Cieszę się, że gramy w poniedziałek, bo dzięki temu mamy w zapasie kilka treningów więcej.