West Ham United w środowy wieczór zmierzy się w czwartej rundzie EFL Cup z Chelsea FC. Menedżer Młotów Slaven Bilić wystawi na to spotkanie bardzo mocny skład i wierzy w awans do ćwierćfinału.

Slaven czy mecz z Chelsea w EFL Cup będzie jednym z najważniejszych meczów na London Stadium jak do tej pory?

 – Myślę, że tak. To nie jest tylko mecz pucharowy. To są derby Londynu, więc to wielki mecz. Czujemy miłość fanów w każdym meczu i teraz też muszą być z nami. Chcemy, żeby byli naszym 12-stym zawodnikiem i jestem pewien, że nim będą. Chcemy grać dobrą piłkę i wygrywać mecze. Atmosfera w zespole jest dobra po sobotnim zwycięstwie. 

Czy uważasz, że wracacie do swojej optymalnej formy?

 – Tak. Zdobyliśmy siedem punktów w ostatnich trzech meczach w lidze. Ostatnio mieliśmy kilka zwycięstw i kilka czystych kont. Odbudowaliśmy zaufanie w zespole i teraz musimy kontynuować naszą dobrą grę. Musimy grać tak jak by każdy mecz był naszym ostatnim. Jesteśmy skupieni. Jeśli zagramy tak jak ostatnio to możemy osiągnąć dobry wynik.

Co sądzisz o grze Chelsea i nowym systemie gry wprowadzonym przez Antonio Conte?

 – Po porażce z Arsenalem zmienili formacje i odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu z trzema czystymi kontami. Są na pewno w dobrej formie teraz. Oni grają naprawdę dobry futbol. Zagrali świetny mecz z Manchesterem United pod każdym aspektem. Są jednym z kandydatów do wygrania Premier League. Ich skład jest wystarczająco dobry i szeroki w każdej formacji. 

Czy to ważne, żeby menedżer okazywał radość po strzeleniu gola?

 – Są różni menedżerowie. Kiedy wygrywasz to wszyscy Cię chwalą. Niektórzy menedżerowie siedzą i w spokoju oglądają mecz, a niektórzy sami rozgrywają swój mecz przy linii. Trzeba zawsze być sobą. Nie widzę nic złego w tym, że Antonio Conte tak żywiołowo reaguje na sytuacje boiskowe. On jest bardzo agresywny w tym co robi, ale w dobrym tego słowa znaczeniu.

Jaka była twoja reakcja po nominacji Dimitriego Payeta do Złotej Piłki?

 – Byłbym zaskoczony, gdyby nie został nominowany. On na to zasługuje. Grał rewelacyjnie w ostatnim sezonie i był czołowym graczem na EURO 2016. 

Czy możemy spodziewać się zmian w wyjściowym składzie podczas meczu z Chelsea?

 – Powiedziałem po meczu z Sunderlandem, że z Chelsea wystawimy najsilniejszą możliwą drużynę. Graliśmy w sobotę, teraz gramy w środę i następny mecz z Evertonem dopiero w niedzielę. Zobaczymy co się wydarzy. W poniedziałek piłkarze, którzy grali w sobotę trenowali nie na pełnych obrotach, ale reszta na 100%. Teraz mamy pełną drużynę i zadecydujemy przed meczem. Ale tak jak mówię, zespół będzie najsilniejszy z możliwych.

To zawsze ciekawie gdy o awansie do kolejnej rundy decyduje jedno spotkanie?

 – Tak. Jest to jedno spotkanie pucharowe i dodatkowo to derby Londynu. To są bardzo ciekawe rozgrywki dla nas. Pięć czy sześć lat temu zespoły nie podchodziły tak profesjonalnie do Pucharu Ligi. Teraz większość klubów robi dwie-trzy zmiany w składach i wystawia naprawdę mocne jedenastki. Chelsea mają szeroki dobry skład. W zeszłym sezonie graliśmy bardzo dobrze z Chelsea, wygrywając i remisując spotkania z nimi. Ale to jest nowy sezon. Mamy teraz większą pewność siebie, bo wygraliśmy kilka spotkań. Pozytywnie podchodzimy do tego meczu i będziemy chcieli awansować. 

Mówiłeś, że wystawisz silny skład w środę. Czyli traktujecie EFL Cup bardzo poważnie?

 – Jesteśmy obecnie w najlepszej 16stce. Jeśli udało by nam się awansować to będziemy w ćwierćfinale. Mamy swoje cele. Niektóre zespoły klasowe zespoły nie przejdą dalej. Na tym etapie mamy derby Manchesteru i mecz Liverpool – Tottenham. Więc jeśli mielibyśmy dobre losowanie to możemy zajść naprawdę daleko. To nie jest komfort, gdy gra się w środku tygodnia, ale będziemy dobrze przygotowani do meczu z Evertonem. Dla nas to nie jest problem grać sobota-środa-niedziela. Dlatego wystawimy silny skład przeciwko Chelsea.

Jak poważnie interesowaliście się Michym Batshuayim?

 – To już historia. On był na liście życzeń wielu klasowych klubów, dzięki swojej dobrej grze dla Olympique Marsylia. On jest naprawdę dobrym młodym napastnikiem. On zdecydował się trafić do Chelsea i to jest koniec tematu.