Slaven Bilić pochwalił kibiców West Hamu za napędzanie zespołu podczas całego spotkania ze Swansea City. Chorwat wyjawił również, że wygrana z Łabędziami była niezwykle ważna dla niego osobiście.
– Jesteśmy zachwyceni. Gracze byli pod presją jak również ja. Piłkarze i 60 tysięcy fanów dali z siebie wszystko i jestem bardzo zadowolony. Tłum był tuż za nami. Wiedzieliśmy, że będą z nami od samego początku, a my czuliśmy ich wsparcie przez 90 minut. Oni byli bardzo ważni dla nas. Oczywiście byliśmy postawieni w sytuacji pod presją. Wygrana z czystym kontem jest bardzo ważna. To był solidny występ zespołu. Gracze, którzy weszli z ławki wykonali bardzo dobrą robotę. To był dobry dzień dla nas, zwłaszcza ze w pełni zasłużony. – powiedział 48-latek
– To był wielki gol Cheikhou Kouyate. Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze i mieliśmy kilka szans, ale ten gol był trochę nieoczekiwany od Cheikhou. Rywale się nie spodziewali, ale to był dobry gol. Wiedzieliśmy, że oni będą niebezpieczni, ale wtedy otworzą nam przestrzeń i dlatego dokonaliśmy zmian z ławki i cała trójka, która weszła na murawę dała radę. – dodał
– Niestety dla nas Michail doznał urazu. Musimy zostać pozytywni. Calleri pojawił się na boisku i grał bardzo dobrze. Andy Carroll będzie prawie na pewno gotowy na mecz z Sunderlandem. Michail Antonio jest jak superman. Spodziewam się, że również będzie bardzo szybko z powrotem.
– Osobiście ten mecz był bardzo ważny dla mnie. Jestem spokojny o moją pracę i jestem zadowolony z tego co pokazali piłkarze w sobotę. Tutaj chodzi o klub i zawodników. To my jesteśmy winni tej sytuacji klubu i moja radość była w kierunku zawodników. Oni na to zasłużyli. Musimy zdobyć teraz jak najwięcej punktów. To wciąż trudne zadanie dla nas. Potrzebujemy zdobyć 40 punktów jak najszybciej i to powiedziałem graczom. To nasz minimalny cel. To będzie trudne, ale oczywiście skupiamy się na tym i mamy szansę wygrać z każdym zespołem. – zakończył szkoleniowiec z Bałkanów