Slaven Bilić po raz kolejny nie krył swojego zadowolenia z pozyskania Javiera Hernandeza do klubu. Chorwat wierzy, że 29-letni snajper znacznie wzmocni siłę rażenia stołecznych Młotów. 

 – Kiedy podpisałem kontrakt z West Hamem dwa lata temu, Chicharito odchodził z Manchesteru United i wtedy go chciałem. Skontaktowałem się z nim i wielokrotnie rozmawiałem z nim. Kiedy postanowił przejść do Leverkusen był bardzo uprzejmy i zadzwonił do mnie mówiąć: „Przepraszam, ale zdecydowałem się na Leverkusen”, co było bardzo miłym gestem z jego strony. – opowiada 48-latek

 – Teraz po dwóch latach, gdy dowiedziałem się, że może opuścić Leverkusen, zadzwoniłem do niego ponownie i nie musieliśmy zaczynać od zera. Śmialiśmy się i powiedziałem mu „Dzwoniłem do Ciebie już dwa lata temu” i to wszystko. Prawdopodobnie pomogło mu to zrozumieć, że on też chce do nas dołączyć, bo wiedział, że dwa lata temu go chcieliśmy i teraz też chcemy.

Bilić jest zdecydowanym fanem osiągnięć Chicharito i jest podekscytowany transferem Meksykanina do klubu z London Stadium.

 – On jest fantastycznym graczem. Jest bardzo doświadczony. Wszędzie gdzie grał zdobywał bramki czy to dla Manchesteru United, Realu Madryt, Bayeru Leverkusen czy reprezentacji Meksyku. Nadal ma zacięcie jak chłopiec i piłka nożna sprawia mu wielką radość. 

 – Jego gra nie opiera się tylko na golach. Prowadzi grę, naciska i robi wszystko by być naszym najlepszym napastnikiem i wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi, że nas wybrał. Jestem pewien, że to bardzo dobry ruch dla obu stron. 

 – Kiedy Chicharito zaczął grać w Manchesterze United, byłem wówczas menedżerem reprezentacji Chorwacji, więc to oczywiste, że nie mogłem go nakłonić do gry dla Chorwacji 🙂 , ale nie jednokrotnie rozmawialiśmy z kolegami czy pracownikami o nim i każdy miał zdanie, że jest świetnym piłkarzem. Gdy byłem w Rosji i Turcji nie rozmawialiśmy o nim, ponieważ w owym czasie niemożliwe było ściągnięcie go Besiktasu. Powiedzmy sobie to szczerze. – śmieje się menedżer Młotów

 – Kiedy podpisałem kontrakt z WHU rozmawiałem z klubem, zarządem, współwłaścicielami i moimi pracownikami o tym jakiego napastnika chcemy. W tym czasie w gazetach pisano, że Manchester United chce go sprzedać, a my od razu chcieliśmy go zdobyć. On zawsze był dobrym graczem, którego chciałem w swoim zespole.