Slaven Bilić poinformował na łamach oficjalnej strony klubu, że nie zamierza nic zmieniać na pozycji bramkarza i Darren Randolph zachowa miejsce w składzie.
Na Irlandczyka spłynęła ogromna krytyka z ostatnie błędy w meczach z Arsenalem i Sunderlandem. Media oraz kibice Młotów domagają się powrotu Adriana do bramki, ale najprawdopodobniej do tego nie dojdzie, ponieważ Chorwat nadal wierzy w umiejętności Randy’ego.
– Dziennikarze po meczu zapytali mnie czy mam zamiar zrobić ponowną zmianę w bramce. Powiedziałem im, że nie lubię zmieniać bramkarzy z meczu na mecz. Darren Randolph czekał na swoją szansę bardzo długo i do tej pory gra dobrze dla nas. – powiedział Bilić
Co ciekawe podobna sytuacja miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Po błędzie Adriana ze Stoke City, 48-latek wypowiedział się w mediach, że nie zamierza zmieniać golkipera na kolejne spotkanie. Jednak z Tottenhamem na White Hart Lane zagrał już Randolph.