Menedżer Młotów, Slaven Bilić pochwalił swój zespół za grę w drugiej połowie spotkania z Sunderlandem. West Ham przegrywał dwoma bramkami z Czarnymi Kotami, ale po 60 minutach gry na tablicy wyników był już remis. Piłkarze z Boleyn Ground starali się przechylić losy spotkania na swoją korzyść jednak to im się nie udało.
– To był nasz pierwszy mecz wyjazdowy w którym przegrywaliśmy. Nie byliśmy wcześniej w takiej sytuacji, ale potrafiliśmy się podnieść. Popełniliśmy w tym spotkaniu bardzo dużo błędów, ale na szczęście nie straciliśmy trzeciego gola. Kluczowym momentem było ostatnie 10 minut pierwszej połowy, kiedy to udało nam się strzelić gola. – powiedział 47-latek
– Wiedzieliśmy, że po tym golu będziemy grali lepiej. Rozmowy w przerwie dobrze podziałały na zespół, a nasza reakcja w drugiej połowie była doskonała. Zdobyliśmy gola na początku, a potem dominowaliśmy na boisku. Ich człowiek dostał czerwoną kartkę i grało nam się łatwiej. Pokazaliśmy charakter i to dobry punkt dla nas. Kończyliśmy mecz z Lanzinim w środku pola, na bokach Payet i Zarate, a w ataku Jelavić i Sakho, nie mogliśmy zrobić nic więcej. – dodał Bilić