Slaven Bilić po meczu z Aston Villą pochwalił piłkarzy za niezwykły profesjonalizm i cierpliwość. Chorwat był zadowolony, że po czerwonej kartce dla Ayew, jego zawodnicy opanowali grę na boisku i dążyli do strzelenia gola. Co się opłaciło w końcowym rozrachunku.
– Nie powiedziałbym, że czerwona kartka zadecydowała o losach meczu, ale oczywiście miała duży wpływ, szczególnie na to co działo się w drugiej połowie, kiedy byliśmy bardzo cierpliwi i profesjonalni. Nie spieszyliśmy z grą na aferę, ale staraliśmy się znaleźć rozwiązanie, jednak ich obrońcy dobrze bronili. Ale nawet wtedy nie traciliśmy spokoju. – powiedział 47-latek
– To była bardzo ładna bramka Michaila Antonio. Po tym trafieniu kontrolowaliśmy przebieg spotkania i graliśmy dobrą piłkę. Jednak zawsze chcesz strzelić drugiego gola, aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Chwilę później strzeliliśmy drugiego gola. Zasłużyliśmy na niego. – zakończył menedżer Młotów