Marko Arnautović podziękował kibicom za stworzenie niesamowitej atmosfery, która doprowadziła Młoty do wysokiego zwycięstwa.

London Stadium ożyło po bramkach Arnautovicia i Mario. Kibice zadbali o hałas i odpowiednią oprawę.

Po rozczarowującej porażce z Burnley, Austriak był zachwycony zachowaniem fanów, piłkarzy i całego sztabu.

-To była świetna odpowiedź na to, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu. Mamy za sobą kilka trudnych tygodni. Zawsze wierzyliśmy, że da się wyjść z każdej sytuacji.

-Graliśmy świetnie w każdej formacji. Fantastyczny mecz!

-Kiedy wyszliśmy na murawę, czułem że tłum jest z nami. Napędzani okrzykami kibiców, staraliśmy się strzelać następne bramki.

-Jestem zadowolony ze swoich bramek. Zawsze chcę zdobywać kolejne gole, ale najważniejsza jest drużyna i punkty.

Na siedem spotkań przed końcem, Młoty są na 14 lokacie. Następne spotkanie rozegrają na Stamford Bridge z Chelsea.

-Zawsze wierzyliśmy, że uda nam się utrzymać. Wszyscy musimy w to wierzyć. Walczymy o utrzymanie z siedmioma zespołami. Teraz powinniśmy cieszyć się ze zdobytych punktów i powoli myśleć o meczu z Chelsea – zakończył.