Football Insider ujawnił dzisiaj, że West Ham rozpoczyna rozmowy z Chelsea na temat możliwego transferu Armando Broji. Młoty chcą wyprzedzić Southampton w podpisaniu umowy z napastnikiem.

Szef rekrutacji, Rob Newman osobiście kierował poszukiwaniami zawodnika na tą pozycję i dostarczał raporty menedżerowi 

Armando Broja byłby idealnym uzupełnieniem drużyny West Hamu w tym miesiącu, więc nic dziwnego, że (jak donoszą media) – Southampton nie chce go stracić. Broja ma za sobą świetny sezon i ma wszystkie atrybuty, aby dopasować się do obecnego składu Davida Moyesa.

Newman był obecny na stadionie St Mary’s na początku tego miesiąca i obserwował gracza

West Ham jest gotowy do skorzystania z opcji wypożyczenia lub stałego transferu w ostatnim tygodniu styczniowego okna. Są gotowi na konkretne rozmowy z macierzystym klubem Broji, którym jest Chelsea. Wszystko zależy od tego, czy gracz jest częścią ich długoterminowych planów.

Konkurencja o usługi wschodzącej gwiazdy będzie coraz silniejsza, ponieważ Southampton będzie chciał podpisać stałą umowę – według dziennikarza talkSPORT Alexa Crook’a, Święci nie martwią się zainteresowaniem West Hamu

Kolejną przeszkodą z jaką muszą zmierzyć się Młoty jest to, czy Broja w ogóle chciałby zmienić klub. W Southampton strzelił siedem bramek w 21 meczach we wszystkich rozgrywkach, z których pięć miało miejsce w rozgrywkach Premier League. Według doniesień, napastnik jest otwarty…ale na pozostanie ze Świętymi. Istotne zdanie ma jednak Chelsea – Broja związany jest z drużyną Tuchela kontraktem do 2026 roku. Oznacza to, że to ​​klub z zachodniego Londynu będzie miał wiele do powiedzenia na temat jego przyszłości.

Jak donosi goal.com, Southampton desperacko stara się utrzymać Broję

Media są przekonane, że napastnik zostanie w klubie Ralpha Hasenhüttla. Zainteresowanie Świętych młodym talentem wynika z jego formy od początku sezonu.

A co mówi sam zawodnik? „To niesamowity klub, niesamowici gracze – przebywam wśród dobrych ludzi i cieszę się tutaj piłką nożną” (Sky Sports).

Dziennikarz talkSPORT napisał na Twitterze, że w Southampton „nie widać żadnego zaniepokojenia zainteresowaniem Młotów, a gracz będzie zaangażowany w grę na St Mary’s przynajmniej do końca sezonu”. Uznał jednak zainteresowanie West Hamu i powiedział „zobaczymy, co się stanie później” – sugerując, że taki ruch latem jest bardziej realny. Może warto rzeczywiście poczekać do lata?

Szkoda, że praktycznie pewne jest, że taka ​​transakcja nie dojdzie do skutku w tym miesiącu, ale fakt, że West Ham jest aktywny na rynku, daje nadzieje fanom Młotów, gdy wchodzimy w ostatni tydzień okna