Jeśli ufać doniesieniom medialnym, już tego lata pożegnamy Nayefa Aguerda. Piłkarz desperacko wręcz próbuje zintensyfikować starania, aby na stałe opuścić London Stadium.
Minione dwa lata nie należały do najłatwiejszych dla Marokańczyka. Na papierze wydawało się, że Aguerd ma na tyle szeroki wachlarz umiejętności, że po odpowiedniej aklimatyzacji regularna gra w Premier League nie będzie wyzwaniem ponad jego siły. Jednakże wraz z końcem drugiego sezonu w bordowo-błękitnych barwach należy stwierdzić, że nie udało mu się wyeliminować błędów – często kosztownych.
Wydaje się, że w tej sytuacji nie ma konfliktu interesów i zarówno klub, jak i piłkarz wierzą, że najlepszym wyjściem z sytuacji będzie udzielenie/ uzyskanie zgody na transfer. Stoperowi tak bardzo zależy na zmianie otoczenia, że dopełnia wszelkich starań, aby na pewno znaleźć nowy przystanek na drodze swojej kariery. Aguerd zrezygnował z dotychczasowych usług swojego agenta i związał się kontraktem z CanteraSport. Agencja z kolei, ogłaszając swój nowy nabytek, rozpoczęła pełnoskalową promocję piłkarza – 28-letni piłkarz został przez nich okrzyknięty „obiecującym środkowym obrońcą”.
Jak podaje francuski footmercato – Aguerd ma czuć, że znalazł się w punkcie zwrotnym swojej kariery i że nadszedł ten moment, w którym należy wykonać następny krok.
Co ciekawe, marokański defensor dzieli teraz agencję piłkarską z Kurtem Zoumą – czyli innym piłkarzem Młotów, który ma latem również opuścić klub.