Nayef Aguerd był dzisiaj strzelcem jedynego gola w potyczce West Hamu z Southampton, a dodatkowo marokański obrońca był dzisiaj filarem defensywy Młotów, która spisała się wyjątkowo solidnie. Oto co po meczu Aguerd miał do przekazania w wywiadzie dla klubowych mediów:

„Stałe fragmenty to nasza broń. Ciężko nad nimi pracujemy na treningach – dośrodkowanie, do którego wyskoczyłem, było bardzo precyzyjne, a dodatkowo byłem w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie.”

Aguerd wyskakujący do dośrodkowania Kehrera, po którym to padła jedyna bramka w meczu

„Bardzo się cieszę. Jako obrońca często mówię, że wykorzystam każdą okazję by pomóc drużynie. Jestem dzisiaj z niej dumny, bo dobrze zaprezentowaliśmy się przed naszymi kibicami.”

Aguerd musiał wyjątkowo długo czekać na swojego gola. Od ostatniej bramki Marokańczyka minęło 18 miesięcy (był to jeszcze gol dla Rennes; w zremisowanym 2-2 meczu z Troyes w październiku 2021). Na nieszczęście Aguerda, swoje celebracje musiał dodatkowo przełożyć – sędziowie VAR dodatkowo sprawdzali potencjalnego spalonego. Ostatecznie jednak bramka została uznana, a Aguerd mógł cieszyć się swoim trafieniem.

„Ciężko było wytrzymać te kilka minut przed ostatecznym werdyktem (śmiech).”

Marokańczyk dodatkowo zaznaczył, że pomimo wygranej West Ham czeka dużo pracy w walce o ligowy byt.

„To prawda – mamy trzy punkty. Ale w tym momencie sezonu każdy mecz jest dla nas jak finał.”