Zbliżające się odejście Declana Rice’a zapowiada się na jeden z największych transferów letniego okienka. To okienko dla transakcji krajowych otworzy się 13 czerwca – zaledwie kilka dni po finałach trzech rozgrywek UEFA. Za kulisami w West Hamie już dyskutuje się, kto mógłby go zastąpić – Młoty były łączone już z wieloma pomocnikami.
Rice to talent pokoleniowy i ktoś w rodzaju hybrydowego gracza w środku pomocy. Jest więc prawdopodobne, że West Ham będzie potrzebował dwóch piłkarzy o różnych stylach, aby go zastąpić i zmienić kształt tego obszaru.
Czy David Moyes i Rob Newman wezmą na siebie tę odpowiedzialność, dopiero się okaże. Potwierdzono bowiem, że David Sullivan rozpoczął już proces rekrutacji na stanowisko dyrektora ds. piłki nożnej. Sullivan i zarząd Młotow są niezadowoleni z tego, jak wydano ponad ćwierć miliarda funtów w ostatnich czterech oknach, dlatego w tym zakresie zapewne mogą nastąpić spore zmiany, ale zanim mianowany zostanie nowy dyrektor, już wymienia się nazwiska trzech graczy, których West Ham chciałby kupić za pieniądze pozyskane z transakcji Declana Rice’a.
Klub wie, że po prostu musi godnie i rozsądnie zastąpić tak wpływowego gracza
Dziennikarz Simon Jones jest dobrze poinformowany, jeśli chodzi o transakcje transferowe w Premier League. Tworzy także kolumnę „Poufne informacje o transferach” dla The Daily Mail .
W swoim ostatnim artykule w tym tygodniu Jones twierdzi, że tego lata West Ham będzie przyglądał się Scottowi McTominayowi z Man United, Yunusowi Musahowi z Valencii i Alexowi Scottowi z Bristol City. West Ham był wcześniej łączony ze wszystkimi trzema graczami, tak więc twierdzenie Jonesa sugeruje, że nie ma dymu bez ognia.
Jeśli chodzi o samo odejście Rice’a, sugeruje również, że podczas gdy Arsenal jest faworytem w wyścigu o jego podpis, Man City może ich przebić, spełniając wymagania finansowe West Hamu. Jones twierdzi, że Man United ubiegając się o Rice’a, zaoferuje w zamian McTominay’a – a to jest gracz, którego pozyskanie West Ham rozważa.