Menedżer West Hamu, David Moyes skrytykował Nayefa Aguerda za jego udział przy bramce Cody’ego Gakpo dla Liverpoolu. Gakpo sprawił, że The Reds wrócili do gry przeciwko West Hamowi, uderzając z dystansu, po tym jak Nayef Aguerd nie zdołał go zatrzymać.

Młoty objęły prowadzenie na początku meczu po trafieniu Lucasa Paquety, ale ostatecznie przegrały z The Reds 1:2. To był rozczarowujący wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że sędzia i VAR nie przyznali West Hamowi rzutu karnego po tym, jak Thiago wyraźnie zagrał piłkę ręką w polu karnym.

Pomimo dominacji Liverpoolu przy piłce, Młoty miały aż nadto okazji do zdobycia punktu – Moyes uważa, że ​​jego drużyna nie powinna była stracić dwóch bramek…

Szkot był więc wyraźnie niezadowolony z Aguerda, który był zawodnikiem najbliżej Gakpo tuż przed oddaniem strzału przez Holendra.

Myślę, że z naszego punktu widzenia straciliśmy dwie niefortunne bramki. Mogliśmy zablokować pierwszą, to było w zasięgu Nayefa i powinien się zachować znacznie lepiejpowiedział Moyes (football.london).

Reprezentant Maroka udowodnił, że jest wybitnym dodatkiem do szeregów Moyesa na londyńskim stadionie. Ogólnie rzecz biorąc, był wspaniały dla West Hamu i oddając mu sprawiedliwość, po raz kolejny zaprezentował niesamowity występ zeszłej nocy przeciwko Liverpoolowi.

Aguerd wciąż może stać się dużo lepszy i niewątpliwie poprawi się, grając więcej w Premier League. Nie zapominajmy, że rozegrał tylko 14 meczów w tej lidze. 27-latek stanie się jednym z najlepszych obrońców w historii, który będzie nosił słynne Claret and Blue, nie ma co do tego wątpliwości.