Nie ma osoby bardziej szczęśliwej od trenera młodego zespołu, gdy ten zdobywa cenne trofeum. Poczucie odpowiedzialności za graczy i będące w pamięci miesiące ciężkiej pracy teraz mieszają się z euforią i tworzą wspaniałe uczucie dla trenera West Hamu U18 Kevina Keena, który po wczorajszym meczu był bardzo wzruszony. Doszedł z zawodnikami do wspaniałego momentu i jest teraz czas na chwilę świętowania.
– Powiedziałem im przed meczem, że postawiłbym tę drużynę przed każdą inną. Pracowali naprawdę bardzo ciężko. Od pierwszego dnia okresu przygotowawczego ta ekipa miała w sobie to coś. To nie tylko talent, to też bardzo ciężka praca. Jest w tym też oczywiście bardzo dużo pokory. Patrzę na każdego z nich z wielką nadzieją, ponieważ to wspaniała grupa dzieciaków.
– Były momenty gry, gdy Arsenal był przy piłce przez bardzo długi czas i chłopcy musieli się starać, żeby nie dopuścić przeciwnika do pola karnego. Nasza defensywa wyglądała bardzo solidnie, a gole które strzeliliśmy miały w sobie efekt ,,wow”.
– Według mnie mamy najlepszych kibiców w kraju. 7 tysięcy ludzi, którzy ciągle śpiewali i pasjonują się Akademią Futbolu, to naprawdę niesamowite. To była jedna z najlepszych nocy w moim życiu i sądzę, że również w życiu tych chłopaków była jedną z najlepszych.
– Mamy wspaniałą grupę zawodników, która chce jak najlepiej dla tego klubu. Mam nadzieję, że tak jak w przeszłości, dzisiejsi zdobywcy FA Youth Cup będą mieli szanse pokazania się w pierwszej drużynie, przynajmniej niektórzy z nich. Wierzę, że przed nimi wspaniałe kariery.
– To znaczy dla mnie wszystko. To już mój 23 sezon jako piłkarz i trener i wiem, że takich trofeów nie wygrywa się często. I nie często wygrywa się je w stylu takim, jak my wygraliśmy.
– To naprawdę nieprawdopodobne. Wygrana w taki sposób jest czymś wielkim. Przed ich rodzinami, przyjaciółmi, przed moją żoną też. To jest wspaniałe!
No cóż trenerze, miejmy nadzieję, że to nie ostatnie trofeum, do którego doprowadzi Pan młodą drużynę West Hamu.