Młoty podobno zidentyfikowały szefa Lille jako „idealnego” człowieka do „wznowienia” projektu na stadionie w Londynie w nowym sezonie, jeśli David Moyes zostanie zwolniony. West Ham rzekomo rozmawiał już z agentami Paulo Fonseci i Davidem Moyesem.
Z występami między innymi w Porto, Bradze i Romie, a także okresem obfitującym w trofea w Szachtarze Donieck, w którym wygrał trzy ligowe i pucharowe nagrody, medialna opinia uznaje, że ma on szanse, które pozwolą mu wyciągnąć więcej z obecnego, bardzo kosztownego składu, który skompletował Moyes.
Kilka ostatnich wyników Premier League sprawiło, że pozycja Moyesa nie była tak zagrożona, ale cała kampania była dużym rozczarowaniem. Jeśli Szkot będzie w stanie wyjść na prowadzenie w walce o utrzymanie, prawdopodobnie zostanie nagrodzony pozostaniem do końca kampanii. West Ham więc może zapewnić wymianę menadżera w lecie, zamiast iść z awaryjną wymianą już teraz.
Wygląda na to, że Fonseca pojawił się jako główny kandydat. Jeśli jednak Moyes i zespół ponownie się cofną, a bezpieczeństwo nie będzie zapewnione, z pewnością zniweczy to wszelkie spekulacje na temat sprowadzenia byłego obrońcy.
Fonseca „ma parcie” na Premier League
W 2021 roku media były przekonane, że Paulo Fonseca będzie nowym trenerem Newcastle. Wg wielu portali, wszystko wskazywało na to, że znaleźli odpowiedniego kandydata na pierwszego trenera. Zdaniem „The Telegraph” nowym szkoleniowcem Srok na 100% miał zostać Paulo Fonseca. Pisano: „Sprawa ma być praktycznie przesądzona. Portugalczyk zrobił pozytywne wrażenie na działaczach”. Został wówczas zwolniony z Romy i pozostawał na bezrobociu. Nigdy wcześniej też nie pracował w Premier League. Zatem byłoby to dla niego spore wyzwanie.
Tottenham zakończył poszukiwania. Nowy trener już w drodze – pisano także w 2021 roku. Tak, w drodze był Fonseca…
Po fiasku w rozmowach z Mauricio Pochettino oraz Antonio Conte, to Paulo Fonseca był rzekomo głównym kandydatem do objęcia Tottenhamu Hotspur. Zarząd klubu był ponoć zdeterminowany, aby to Portugalczyk zasiadł za sterami budowanego projektu. Rozmowy kontraktowe są na ostatniej prostej – głosiły media. Dlaczego nie doszło do finalizacji kontraktu? Zapewne są dwie strony medalu – my przedstawiamy zdanie Portugalczyka.
Fonseca w rozmowie z telewizją „SIC” przyznał, dlaczego nie objął funkcji trenera Tottenhamu. Jako winnego wskazał nowego dyrektora „Spurs”, Fabio Paraticiego.
Wszystkie szczegóły zostały ustalone, byłem naprawdę przygotowany na nową przygodę z Tottenhamem. Ale wraz z przybyciem nowego dyrektora mieliśmy pewne nieporozumienia, które były trudne do przezwyciężenia – ujawnił Fonseca.
Naprawdę chcę trenować najlepsze zespoły, ale nie mogę narażać swoich pomysłów i wartości . Prawda jest taka, że prezes i wcześniejszy dyrektor sportowy zawsze przekonywali, że drużyna powinna grać ofensywnie, atrakcyjnie i dominować rywala. W tym kierunku idą moje zespoły – dodał.
Wraz z przyjściem nowego dyrektora generalnego sytuacja trochę się zmieniła. Chcieli pójść w innym kierunku. Niemożliwe było więc oczywiście pracowanie przy czymś, co nie było moim pomysłem – zakończył.
Z Manchesterem United także prowadził rozmowy?
Po zwolnieniu Ole Gunnara Solskjaera drużynę przejął Michael Carrick. Klub od razu zapowiedział, że Anglik został pierwszym trenerem tylko na chwilę. Na Old Trafford szukają bardziej doświadczonego szkoleniowca, który miałby poprowadzić drużynę do końca tego sezonu. Angielskie dzienniki twierdziły, że klub spotkał się także z czterema innymi kandydatami, a byli to: Ralf Rangnick, Lucien Favre, Rudi Garcia i…Paulo Fonseca. Do żadnych konkretów jednak nie doszło.
Na portalach sportowych można dziś znaleźć także wzmianki, że Portugalczyk próbował znaleźć swoje miejsce w Evertonie w 2022 roku, jednak nie podjęto z nim rozmów