West Ham pokonał ostatnio na wyjeździe Fulham i dzięki temu podopieczni Davida Moyesa mają 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. Styl gry Młotów kolokwialnie mówiąc nie powalał, ale w piłce nożnej, jak wiadomo, dostaje się punkty za wyniki, a nie za sposób ich zdobycia. Zadowolenia ze zwycięstwa nie krył po meczu kapitan Declan Rice.
– Uważam, że odbicie po meczu z Newcastle doda nam wszystkim otuchy, również trenerowi. Chcieliśmy dziś wygrać dla naszych kibiców, ponieważ środowe spotkanie wywołało w nas poczucie zawiedzenia całego klubu. Porażka 1-5 u siebie była dotkliwa, ale dziś pokazaliśmy siłę i wolę walki. Nie zagraliśmy idealnie, ale teraz liczą się tylko punkty – skomentował.
– Nasi fani w pełni zasłużyli na ten wynik. Zawsze mówiłem, że są najlepsi i nie inaczej jest i tym razem. Oczywiste jest to, że gdy sprawy idą nie po naszej myśli to twardo werbalizują swoje myśli, ale i tak w moim przekonaniu są najlepsi na świecie.
– Kocham dla nich grać, wspierają nas na każdym kroku, czego efektem był uśmiech na mojej twarzy po zakończeniu meczu. Sobotnie popołudnie, ładna pogoda i 3 punkty – coś wspaniałego!
– Liczę na to, że kibice wrócą do domu bezpieczni i zadowoleni. Za dzisiejszy występ nie można nikogo negatywnie winić. Duże pochwały dla chłopaków, którzy weszli do składu w tym kluczowym okresie – dodał Anglik.
– Dla nas, zawodników, powrót po blamażu i zwycięstwo pokazuje, że jesteśmy naprawdę zgrani. Świadczy to też o naszej chęci, dla klubu, dla nas, dla menadżera. Defensywnie byliśmy nie do zdarcia, wszystkie założenia zostały spełnione. Łukasz również świetnie spisywał się między słupkami, a interwencja przy okazji Pereiry obrazuje klasę naszego bramkarza.
– Dziś mogliśmy oglądać iście „vintage” występ w naszym wykonaniu. Nasz kontratak był niemalże nie do zatrzymania. Mimo wszystko musimy jednak również umieszczać piłkę w siatce, ale myślę, że uda nam się jeszcze kilkukrotnie zwyciężyć. Będzie dobrze – dodał kapitan.
– West Ham nie zasługuje, by być w tej części tabeli. Jesteśmy tu, ponieważ nie idzie nam tak dobrze jak w poprzednim sezonie i to nas przytłacza. Próbujemy się z tego wykaraskać. To był niesamowicie ważny tydzień, zagraliśmy 3 mecze i 2 z nich udało się wygrać. Jedziemy teraz do Belgii z podniesionymi głowami – zakończył Rice.