Pomocnik West Hamu United Tomáš Souček zadeklarował, że jest zdolny do starcia z Liverpoolem – wczoraj doznał bardzo groźnie wyglądającej kontuzji twarzy w meczu z Southampton. West Ham pojedzie na Anfield w sobotni wieczór na mecz z pretendentem do tytułu Mistrza Anglii.
Młoty pokonały The Reds 3:2 na stadionie w Londynie w pierwszym ich meczu na początku tego sezonu. Tym razem jednak drużyna Davida Moyesa walczy o odzyskanie spójności, podczas gdy Liverpool osiągnął najwyższą formę.
West Ham odpadł z FA Cup przegrywając z Southampton w środę wieczorem. Liverpool w międzyczasie pokonał Norwich i awansował do ćwierćfinału tego turnieju.
Wydawało się, że mecz w St Mary’s West Ham kosztował sporo – kluczowy pomocnik doznał poważnie wyglądającej kontuzji głowy. Zszedł zakrwawiony z murawy, po czym został opatrzony przez służby medyczne. Nie dokończył spotkania – musiał zostać zmieniony.
Występ Tomáša Součka w sobotnim meczu z Liverpoolu został więc poddany wątpliwości – pomocnik nie ma wiele czasu na pełne wyzdrowienie
Czech deklaruje dziś w mediach społecznościowych, że jest zdolny na starcie z Liverpoolem i udostępnia swoje zdjęcie.
More scars in my selection… I feel ready to fight again, that's no fear for me! pic.twitter.com/NfZgpDh3D6
— Tomáš Souček (@tomassoucek28) March 3, 2022
Tomáš Souček jest tak ważnym graczem graczem dla West Hamu, a jego postawa – jak widzimy tutaj – nigdy nie pozostawia zastrzeżeń, że jest urodzonym wojownikiem. Niektórzy zawodnicy być może wykorzystaliby taką kontuzję, jako wygodną wymówkę, by przegapić ciężki mecz przeciwko fantastycznemu Liverpoolowi.
To daje Moyesowi duży impuls, a Kloppowi spory problem, z którym musi się uporać, szczególnie w przypadku stałych fragmentów gry.
Miejmy nadzieję, że z Součkiem nadal będzie wszystko w porządku (wiadomo, że kontuzje w obrębie twarzy mogą w późniejszym czasie dawać o sobie znać) i ponownie pokaże świetną formę.
Czuję się gotowy do ponownej walki, nie odczuwam strachu – powiedział Czech.
Tomáš Souček wyglądał, jakby wracał do przyzwoitej formy po swoim golu w wygranym meczu z Wilkami w zeszły weekend. Z Southampton także imponująco walczył, zanim został zmieniony po urazie.