Młoty zagrają w Premier League, Emirates FA Cup i UEFA Europa League w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Pierwszy w serii siedmiu meczów w ciągu 22 dni, to mecz Premier League z dobrze ostatnio trzymającymi formę graczami Wolverhampton Wanderers w niedzielne popołudnie. Następnie w środku tygodnia wyjazd do Southampton na spotkanie piątej rundy Pucharu Anglii.

Jestem pod wrażeniem Wilków – mówił Moyes

Pomijając wczesne mecze sezonu, Wilki są w naprawdę dobrej, stabilnej formie. Myślę, że w tej chwili mają dużo zaufania do swojej drużyny i grają dobrze. Mam nadzieję, że będą zmęczeni, biorąc pod uwagę, że grali w czwartek wieczorem. W piłce nożnej czasami nie wiadomo jednak, czy potrzebujesz bardziej regularnych meczów, odpoczynku czy przygotowań .

Rozegraliśmy bardzo niewiele spotkań w tym sezonie, w których mieliśmy przewagę nad przeciwnikami pod względem przerw między nimi, więc wiemy jak to jest. Wilki miały trudny tydzień, ale niestety tak to się dzieje z meczami, które zostały odwołane podczas COVID. 

Przed nami teraz nastaje trudny tydzień – musimy zagrać w niedzielę, potem w środę w Southampton, a już w kolejną sobotę musimy jechać do Liverpoolu. Rozegranie trzech meczów w ciągu sześciu dni staje się dla nas bardzo trudne.

Czy są zawodnicy, którzy powinni strzelać więcej goli?

Chciałbym, żeby więcej graczy strzelało, ale z tego co wiem, jesteśmy tylko za Man City, Liverpoolem i Chelsea pod względem bramek strzelonych w tym roku. Jeśli mowa o pojedynczych osobach, to tak, chcielibyśmy zobaczyć Michaila Antonio i Tomasa Soucka, zdobywających więcej bramek. Ale ogólnie, jako zespół radzimy sobie w tym aspekcie naprawdę dobrze.

Wiemy jak ważny jest Ben Johnson – niektórzy fani nie są pod wrażeniem Ryana Fredericksa

Jestem tym, który podejmuje decyzje i dokonuje selekcji. Ryan zagrał nieźle, ale mamy Bena, który jest młodym i postępowym graczem – staramy się go rozwijać. On radził sobie naprawdę dobrze na dwóch lub trzech różnych pozycjach. Spisał się dobrze i bardzo go lubimy. Miejmy nadzieję, że nadal będzie robił postępy.

Poznaliśmy rywala 1/8 finału Ligi Europejskiej UEFA – West Ham zmierzy się z Sevillą 

Myślę, że Sevilla ma niewiarygodną historię w wygrywaniu zawodów i wiem, że wyjazd do Hiszpanii to ciężka praca. Po Realu Madryt są prawdopodobnie w tej chwili w Hiszpanii kolejni pod względem formy, więc to będzie naprawdę ciężki mecz. Ja chciałem wielkiej gry i chcę wielkich drużyn. Marzę, abyśmy rzucili im wyzwanie i naprawdę szli do przodu. Sevilla dostarczy nam na pewno wielu emocji.

Idealnie byłoby pojechać tam dwa razy… oczywiście drugi raz na finał. Dobrze będzie przyzwyczaić się do stadionu, nieprawdaż?

Miałem nadzieję, że zdołamy wylosować Rangersów (drużyna w moim rodzinnym Glasgow) – nie mogłem się doczekać meczu z nimi, a to byłoby naprawdę trudne spotkanie. Rangersi radzili sobie znakomicie – pokonali Dortmund.

Największą zaletą dotarcia do Ligi Europy było podekscytowanie z tym związane

Każdy chciał pojechać na europejską trasę i mieliśmy niewiarygodne wsparcie w kibicach. Graliśmy dobrze w Europie i graliśmy dobrze w meczach ligowych. Wierzę, że także zabierzemy duże wsparcie do Sevilli – nie mam co do tego wątpliwości. Naprawdę nie możemy się doczekać tego spotkania.

Uważam, że w tej chwili większa presja ciąży na Sevilli niż na West Hamie. My chcemy się do tego przyzwyczajać i mamy nadzieję, że zagościmy w tych rozgrywkach na dłużej.

Jest naprawdę ciężko w części tabeli Premier League, w której jesteśmy – drużyny są niesamowicie silne

Z tego punktu widzenia wiemy, że musimy grać dobrze, ale cieszymy się, że rywalizujemy i wiemy, że w tej chwili jesteśmy niepokonani w czterech meczach, więc weźmiemy to za plus.

Chcielibyśmy mieć więcej zwycięstw, ale ogólnie jesteśmy w dobrym miejscu i mamy nadzieję, że pozostaniemy tam do końca sezonu.

To jest poziom, na którym chcemy być i konkurować

Jako klub wchodzimy w naprawdę ekscytujący okres. Od jakiegoś czasu nie byliśmy w takiej sytuacji, jeśli chodzi o bycie w pucharach i wyzwanie na szczycie ligi. Nadal bierzemy udział w dwóch rywalizacjach  pucharowych i na pewno czujemy, że mamy szansę – chcemy być dalej w nie zaangażowani.

Traktujemy gry indywidualnie – pierwszy mecz mamy z Wilkami w lidze, ale z drugiej strony pracujemy też już pod inne gry. Mamy spotkanie w FA Cup z Southampton i oczywiście mecz Ligi Europy, o którym mówiłem – to jest naprawdę ekscytujące dla kibiców i wszystkich w West Hamie. Jesteśmy teoretycznie w dobrym miejscu, ale musimy wiele poprawić i budować na tym, jeśli możemy.