Na konferencji prasowej przed spotkaniem Ligi Europy, tradycyjnie już pojawił się David Moyes w towarzystwie jednego z zawodników. Tym razem był to młody kapitan Młotów – Declan Rice. Oto najważniejsze informacje, które przekazali przed tym jakże ważnym europejskim spotkaniem.
David Moyes o stanie zdrowia zawodników
Ryan Fredericks nie jest dostępny z powodu kontuzji – mamy również pewne wątpliwości co do Vladimira Coufala, ale poza tym wydaje się, że reszta zespołu jest w pełni zdrowa i sprawna. Mam naprawdę dobry skład do wyboru, a chłopcy są chętni i gotowi do gry, więc mamy dobre przeczucia.
Jak Declan Rice radzi sobie z krytyką?
Declan Rice: Jeśli krytyka jest konstruktywna i wychodzi od właściwej osoby, która daje mi rady lub materiał do pracy – zawsze biorę to pod uwagę. To opinia z innego punktu widzenia. Ludzie, którzy nie są z nami 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu lub nie znają gry zbyt dobrze, patrzą na to zupełnie inaczej. Ich krytyka nie jest w ogóle sensowna, ani nie oddaje rzeczywistośvi – często jest wyssana z palca. To ważne, aby zostać skrytykowanym również jako gracz, ponieważ nigdy nie będziesz doskonały. Co jeśli nigdy nie zostaniesz skrytykowany? Jak będziesz się uczył?
Jak wielką okazją będzie czwartkowy mecz?
David Moyes: To niesamowicie ekscytujące spotkanie. Zawodnicy są w dobrej formie i dobrych nastrojach. To osiągnięcie w które gracze włożyli ogromną ilość pracy w zeszłym sezonie, aby dostać się na ten etap. W czwartek wieczorem będziemy mieć tu ogromną publiczność. Naprawdę nie możemy się tego doczekać.
West Ham jest na fali – czy to przekonuje młodego Kapitana Młotów, do pozostania we wschodnim Londynie?
Declan Rice: Dużo o tym rozmawialiśmy w przeszłości. Wszyscy wiedzą, co czuję do West Hamu i gry pod obecnym kierownictwem, ale też cenię pracę z tą grupą graczy, którą teraz mamy. Myślę, że w moich występach widać, że nic się nie zmienia i nic nie dzieje w tym kierunku, abym opuszczał West Ham.
Gram z uśmiechem na twarzy, wychodzę i prowadzę drużynę. Można by było chyba zobaczyć różnicę, gdybym nie dawał z siebie 100%? Za każdym razem, gdy wkładam koszulkę – a w tej chwili też kapitańską opaskę – moim jedynym celem jest wyjście na boisko i danie z siebie maksimum dla klubu, kolegów, kibiców. Jedynym celem każdego spotkania jest zdobywać trzy punkty. A na mecz z Rapidem, jedyna myśl jaka mi przychodzi do głowy, to wyjść tam i dać wspaniały występ dla fanów i wygrać spotkanie.
David Moyes: Declan to bardzo dobry zawodnik. Nie lubię mówić tego przy nim, ale jest prawdopodobnie jednym z najlepszych młodych pomocników w Europie, jeśli nie najlepszym. Gra w reprezentacji Anglii i radzi sobie świetnie.
On też jest przeze mnie niejednokrotnie karcony, więc też musi z tym żyć. Taka moja rola. Ale ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z Declana i tego co robi. Jego występy były znakomite i mam nadzieję, że będzie to kontynuował.
Liga Europy – wyjątkowy czas
Declan Rice: Miałem doświadczenie latem grając w międzynarodowym europejskim futbolu i wiele się z tego nauczyłem, ale granie swojego pierwszego meczu w Europie dla West Hamu było naprawdę wyjątkowe.
Dopiero teraz dotarło do mnie, jak wyjątkowy był ten wieczór w Zagrzebiu. Po raz pierwszy braliśmy udział w europejskich rozgrywkach – dla mnie i wielu graczy było to po prostu nibywałe.
Zwycięstwo, zdobycie gola i zgromadzenie kibiców, którzy przyjechali specjalnie dla nas, było naprawdę dużym osiągnięciem. To była wielka noc, strzeliłem gola i po prostu zatraciłem się w tym – to prawie to samo co gra z Anglią.
Ale trzeba skupić się na tym, co tu i teraz i w czwartek zdobyć trzy punkty. Naprawdę chcemy być na czele tej grupy i to jest nasz cel. Tak naprawdę nie planuję nic, ale jestem pozytywnie zdenerwowany i podekscytowany.
David Moyes: Wchodzimy w ten mecz na 100% i jestem pewien, że jesteśmy faworytami, ale mam do Rapidu Wiedeń duży szacunek – tak jak do wszystkich klubów. Przyglądaliśmy się im uważnie i oglądaliśmy także mecze w Austrii, więc oddajemy im cały szacunek.
W ostatnim czasie mają większe doświadczenie niż my w Europie, więc musimy na to bardzo uważać. To mecz, którego naprawdę nie możemy się doczekać, zawodnicy bardzo ciężko pracowali, aby dostać się do Europy, a w zeszłym roku straciliśmy do Ligi Mistrzów zaledwie dwa punkty, więc chcemy dobrze radzić sobie w tych rozgrywkach.
Mamy drużynę, która dokładnie pokazała, co potrafi z Manchesterem United i Leeds United. W ciągu ostatnich kilku gier wykorzystaliśmy prawdopodobnie najlepszą część 22 graczy. Mamy dużo rywalizacji w drużynie i wszyscy chcą grać, więc jest to trudne dla mnie jako menadżera. Ale jest to również dobra pozycja, ponieważ wszyscy są w dobrej formie.
Czy to najszczęśliwszy czas Declana Rice w West Hamie?
Declan Rice: Grałem tutaj w zespołach, które walczyły o spadek i były w środku tabeli. Ale w ciągu ostatnich dwóch sezonów, to co zbudował dla nas menedżer i to gdzie znaleźliśmy się jako gracze jest niesamowite.
To miejsce, w którym budzisz się rano i nie możesz się doczekać wejścia i śniadania z chłopakami. To jest nie do opisania…
Nie możesz się doczekać śmiechu, treningu. To jak duża rodzina. Menadżer powiedział, że wszyscy jesteśmy jak banda dzieciaków i to prawda. Szczerze mówiąc w tej chwili jest to świetne miejsce. Z wynikami i tym, jak dobrze sobie radzimy, jest jeszcze bardziej wyjątkowe.