Kapitan zespołu, Mark Noble nie pojawił się wczoraj wśród 18 zawodników Davida Moyesa na Anfield. Nie jest to kwestia wypadnięcia z meczowej „18”, ale chwilowa niedyspozycja spowodowana niewielką kontuzją.
33-letni Hammer doznał lekkiego urazu podczas treningu i nie zaryzykowano wystawiając go w tym meczu, nawet na ławce rezerwowych.
W zeszłym tygodniu Moyes powiedział dziennikarzom: Mark Noble ma tu do odegrania ogromną rolę. Tomáš Souček i Declan Rice grali bardzo dobrze, ale Mark Noble był prawdopodobnie naszym najlepszym graczem po zamknięciu [na koniec poprzedniego sezonu]. Ma za sobą dużo więcej gier i będzie zaangażowany w wiele gier w przyszłości.
Kontrakt skippera z West Ham wygasa w czerwcu przyszłego roku, a Noble wielokrotnie w wywiadach dawał do zrozumienia, że chce zostać w West Ham w jakiejś innej roli, kiedy jego czas zawodowej gry w piłkę nożną dobiegnie końca.
To była wspaniała deklaracja. Wszyscy będą bardzo zadowoleni, widząc Marka Noble zaangażowanego w rolę trenera. A co sam Noble powiedział na ten temat?
Chciałbym kiedyś odebrać odznaki trenerskie, ale wolałbym rolę mentora, pracując z akademią i wszystkimi grupami wiekowymi. To bardzo ważne, żeby młodzi gracze, przechodząc przez system rozmawiali i słuchali kogoś takiego jak ja. Kogoś kto tam był i przeszedł tą drogę. To trudna branża i jeśli nie jesteś wystarczająco silny psychicznie lub nie będziesz dbał o siebie, odpadniesz.