Manuel Pellegrini na konferencji prasowej przed pucharowym meczem z Wimbledonem poinformował, że Manuel Lanzini powrócił do treningów z zespołem po poważnej kontuzji kolana.
Nasz numer 10 nie trenował jeszcze pod okiem Chilijczyka, ponieważ latem przed Mistrzostwami Świata doznał urazu na zgrupowaniu reprezentacji Argentyny.
– Jeśli chodzi o kontuzje to mamy bardzo dobrą wiadomość. Manuel Lanzini rozpoczął treningi z zespołem. To tylko rozgrzewka, ale po badaniach okazało się, że jego powrót do zdrowia wygląda poprawnie. Jeszcze przez kilka tygodni nie będzie dostępny do gry, ale pracuje w fazie rozgrzewki z drużyną. Najważniejsze jest to, że czuje się dobrze, a jego kolano pracuje we właściwy sposób – przekonuje były trener Malagi.
Jeden z piłkarzy ostatnio kontuzjowanych jest już gotowy do gry. Ryan Fredericks wyleczył kontuzję kostki i zagrał we wtorek w sparingu zespołu U23 z Gillingham.
– Fredericks pracuje z pełnym obciążeniem z drużyną. Porozmawiamy z nim i zobaczymy w piątek czy będzie w 18-stce meczowej w sobotę. Zagrał we wtorek 45 minut w drużynie U23 i zobaczymy jak się regeneruje.
Podczas konferencji prasowej Pellegrini został zapytany o sytuację Marko Arnautovicia i o to czy napastnik Młotów będzie w składzie w sobotę.
– Nazwiska osób, które będą w składzie poznamy w piątek. Marko pracuje z nami bez żadnych problemów. Nie wiem co się stanie w przyszłości, ponieważ nie mogę przewidzieć przyszłości. Jako menedżer martwię się o różnie kwestie związane z drużyną. Oczywiście jeśli nie masz żadnych problemów to lepiej, ale w piłce różne rzeczy się dzieją. Wiemy, że musimy rozwiązać wszystkie problemy tak szybko jak to możliwe. Każdego dnia rozmawiam z wszystkimi piłkarzami i wiem czego chcą.
West Ham w sobotę pojedzie na Kingsmeadow by zmierzyć się z Wimbledonem, a następnie podopiecznych Inżyniera czekają dwa trudne spotkania w Premier League z Wolves i Liverpoolem. Pellegrini został zapytany czy zamierza wprowadzić rotację do składu w sobotę.
– Musimy korzystać z naszych dostępnych graczy najlepiej jak tylko potrafimy. Mamy sześciu lub siedmiu piłkarzy niezdolnych do gry, a we wtorek gramy już z Wolverhampton. Bardzo ważne dla nas jest kontynuowanie gry w FA Cup i popełnimy wielki błąd, jeśli pomyślimy, że pokonamy Wimbledon, ponieważ oni mają słabą serię lub przegrali ostatni mecz.
– FA Cup to inne rozgrywki i wszyscy chcą pokazać, że chcą awansować, więc musimy skupić się na tym spotkaniu. Powtarzam, musimy użyć wszystkich naszych dostępnych graczy, ponieważ mamy ich tylko 14 czy 16.