Według doniesień dobrze poinformowanego w sprawach West Hamu Lee Claytona z talkSPORT, Guangzhou Evergrande wycofał się z transferu Marko Arnautovicia. Wiele wskazuje na to, że Austriak jednak zostanie we wschodnim Londynie.
Negocjacje przenosin Arniego do Chin utknęły w martwym punkcie i najprawdopodobniej nie zostaną wznowione.
Na stronie talkSPORT czytamy: „Arnautović teraz planuje zostać na London Stadium, po tym jak chiński klub zdecydował się przerwać negocjacje, a początkowo byli w stanie zaoferować 45 milionów funtów. ”
Manuel Pellegrini teraz staje przed ciężkim zadaniem włączenia Arnautovicia z powrotem do składu, choć ponoć Chilijczyk jest spokojny o tą sytuację i utrzymuje dobre stosunki z byłym piłkarzem Stoke City.
Teraz nasuwa się pytanie: Czy Marko Arnautović ma do czego wracać? I jakie relacje ewentualnie by miał z menedżerem, kolegami z zespołu i fanami?