Manuel Pellegrini był bardzo zadowolony po końcowym gwizdku meczu na Craven Cottage. Jego West Ham był do bólu skuteczny i pokonał Fulham 2:0.
Gole dla Młotów zdobyli Robert Snodgrass i Michail Antonio. Wynik mógł być zupełnie inny gdy nie fantastyczne interwencje Łukasza Fabiańskiego.
– Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że nie będziemy mieli dzisiaj łatwej przeprawy z Fulham. Myślę, że to był dobry występ. Nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu okazji do zdobycia bramek, ale te które stworzyliśmy to wykorzystaliśmy. W wielu poprzednich meczach mieliśmy doskonałe sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. – przekonuje Chilijczyk
– Broniliśmy się bardzo dobrze w drugiej połowie. W pierwszej mieliśmy trochę problemów z ruchliwymi zawodnikami Fulham, ale w drugiej broniliśmy świetnie i zachowaliśmy czyste konto.
West Ham wygrał cztery spotkania z rzędu w Premier League i w ostatnich 13 meczach przegrał tylko trzykrotnie. Obecnie zespół Młotów zajmuje dziewiąte miejsce z dwoma punktami straty do szóstego Manchesteru United.
– Próbujemy osiągnąć jak najwyższy poziom. Oczywiście nie jest to łatwe, ponieważ musimy nadrabiać punkty po bardzo złym początku. W tej chwili jesteśmy zaledwie dwa punkty do szóstego miejsca. Teraz musimy skupiać się na każdym kolejnym meczu i musimy nadal poprawiać pewne elementy. Nie łatwo jest zmienić tak wiele rzeczy, ale myślę, że zespół obecnie gra we właściwy sposób.
Drużyna ze wschodniego Londynu przygotowuje się już do kolejnego meczu ligowego na London Stadium z Watfordem. 65-latek ma nadzieję, że do jego dyspozycji będzie Lucas Pérez, który nie mógł wystąpić na Craven Cottage z powodu urazu stopy.
– Zawsze mówię, że łatwiej gra się drużynie kiedy mamy jak najwięcej zdrowych piłkarzy. Jest bardzo trudno kiedy przed meczem mamy ośmiu kontuzjowanych graczy, ponieważ jesteś zmuszony do grania tymi samymi piłkarzami w zbyt wielu meczach. Mam nadzieję, że reszta piłkarzy niebawem odzyska zdrowie, ponieważ bardzo ich potrzebujemy. – zakończył były sternik Malagi