W najbliższym weekend West Ham United nie rozegra żadnego spotkania. Do gry piłkarze Młotów wrócą dopiero 24 lutego i zagrają z Liverpoolem. Podopieczni Młotów nie wyjadą na tradycyjne zgrupowanie do Dubaju i będą trenować we wschodnim Londynie
Dwutygodniowa przerwa spowodowana jest odpadnięciem West Hamu z rozgrywek FA Cup z Wigan Athletic. Drużyna mogłaby skorzystać z krótkiego rozbratu z piłką i wyjechać do ciepłego kraju, co było nawykiem u poprzednich menedżerów.
Taki obrót sprawy nie wchodzi w grę u Davida Moyesa, bo piłkarze przez ten okres mają ciężko trenować w Rush Green.
Dzięki przerwie do pełnej sprawności mają wracać Manuel Lanzini i José Fonte. Kilka dni odpoczynku dostaną także Marko Arnautović i Michail Antonio, którzy niedawno leczyli kontuzje.
– Powiedziałem chłopakom w szatni, że będziemy ciężko trenować. Mamy 30 punktów, a następnym naszym celem jest zdobycie 40 oczek. Piłkarze dostaną kilka dni wolnego, ale ja naprawdę wolałbym grać w sobotę w Pucharze Anglii. – mówił Szkot