Kapitan West Hamu Mark Noble zaapelował wszystkich związanych z West Hamem o jedność w klubie po tym, jak Młoty odniosły dotkliwą porażkę 0:3 z Newcastle United.
Joselu, Ciaran i Mitrović byli tymi, którzy pogrążyli West Ham w minioną sobotę. Nastroje wśród kibiców The Hammers nie są z tego powodu najlepsze. Kapitan naszej drużyny Mark Noble przyznał, że występ jego i kolegów z drużyny był zdecydowanie poniżej oczekiwań, jednak mimo trzech bolesnych porażek nawołuje do tego, by każdy wspierał się wzajemnie i apeluje o jednośćl
– Będziemy przegrywać mecze i wiemy to, lecz jako klub musimy się zjednoczyć. Fani West Hamu, których znam całe życie pokazują swoje emocje – i dobrze – powinni to robić. To w naszej gestii leży odpowiednie załatwienie sprawy na boisku i jestem pewien, że to zrobimy. Teraz potrzebujemy ich wsparcia jak nigdy dotąd – zauważył kapitan.
– Nasz występ był zły, nic nam nie wychodziło. Wyglądaliśmy, jakbyśmy na ten mecz nie dojechali. Może to pokłosie meczu w środku tygodnia? Nie jestem pewien. Ale to nie powinno być przyczyną. Jesteśmy profesjonalistami i powinniśmy radzić sobie lepiej. Nie zaczęliśmy źle, mieliśmy kilka okazji. Miejscowi fani chcieli zobaczyć bramkę i to dostali. Na końcu polegliśmy.
– Atmosfera w szatni nie jest dobra, ale na szczęście to dopiero początek sezonu. Nie tak chcieliśmy zacząć tą kampanię, obecnie wyglądamy kiepsko. Ale taki jest sport, raz jesteś na górze, a raz na dole – ocenił.
Fala krytyki spadła między innymi na młodziutkiego Declana Rice’a. Po stracie Irlandczyka Sroki przeprowadziły skuteczną kontrę i otworzyły wynik meczu. Mark Noble uważa, że ta sytuacja wiele nauczy wychowanka akademii.
– Declan to 18-letni dzieciak ale też fantastyczny piłkarz. Jestem pewien, że wyciągnie wnioski z tego wydarzenia i stanie się jeszcze lepszy. Nauczy się, że piłka nożna to nie tylko pozytywne chwile i że po porażce z Manchesterem United przychodzi zwycięstwo z Cheltenham i już zawsze tak będzie. Wszyscy popełnialiśmy błędy, ale wiem, że Declan jest topowym piłkarzem i nie będzie długo roztrząsał tej sytuacji – zakończył Noble.