W sobotę piłkarze West Hamu zmierzą się na London Stadium z aktualnym mistrzem Premier League – Leicester City. Naszym rywalom do mistrzowskiej formy z ubiegłego sezonu sporo brakuje, jednak po zwolnieniu Claudio Ranieri’ego „Lisy” jakby odbiły się od dna.
2 wygrane z rzędu to co prawda jeszcze nie seria, ale ostatnie wyniki Leicester można potraktować jako światełko w tunelu. 3-1 z Hull City i 3-1 z Liverpoolem. Jakim wynikiem zakończy się mecz na London Stadium? Wiele zależy od dyspozycji podopiecznych Slavena Bilicia.
West Ham ostatnio notuje spadek formy. Meczem z Leicester „Młoty” będą starały się przerwać niechlubną passę czterech meczów bez zwycięstwa.
Do poprawy jest na pewno gra w defensywie. W ostatnim meczu straciliśmy aż 3 gole co nie świadczy dobrze o naszych obrońcach.
Z jednej strony Leicester jest na fali (sukces w Lidze Mistrzów, nowy trener i ostatnie dobre dwie kolejki w lidze), z drugiej jednak granie na dwóch frontach może dać się we znaki piłkarzom Craiga Shakespeare’a.
Sytuacja kadrowa
Młoty będą musiały poradzić sobie bez kapitana Marka Noble’a, który nabawił się urazu i do gry wróci dopiero po przerwie reprezentacyjnej.
Na liście kontuzjowanych znajdują się również Diafra Sakho i Angelo Ogbonna.
Bardzo prawdopodobne jest, że pod nieobecność Matka Noble’a, na środku pomocy zobaczymy Cheikhou Kouyate, zaś na skrzydle obrony wystąpi Sam Byram. Niżej moja przewidywana jedenastka na mecz z Leicester.