Sofiane Feghouli uważa, że zarówno jego indywidualna pewność siebie jak i całej drużyny jest wysoka po ostatnich pozytywnych rezultatach. Algierski skrzydłowy jest zachwycony możliwością występowania w pierwszym składzie, do którego przebił się w styczniu.
Ku zaskoczeniu wielu ekspertów, Feghouli nie znalazł się w kadrze reprezentacji Algierii na Puchar Narodów Afryki. Frustracja tym spowodowana zmotywowała skrzydłowego do ciężkiej pracy, której efekty widać gołym okiem. Od czasu Boxing Day, nasz numer 7. spisuje się bardzo dobrze. Zdobył on dwa gole i zaliczył tyle samo asyst i jest ważnym elementem w układance Slavena Bilicia.
– Jestem szczęśliwy, ponieważ to było dla mnie bardzo ważne, żeby wykorzystać swoją szansę. Przedtem miałem mało okazji, żeby pokazać, na co mnie naprawdę stać, więc kiedy dostałem swoją szansę, to musiałem ją dobrze wykorzystać – zaczął Sofiane w rozmowie z oficjalną stroną West Hamu.
– Jestem zadowolony ze swojej formy i swoich statystyk. Udało mi się zdobyć dwa gole i posłać parę otwierających podań. Cieszy mnie moja dyspozycja, ale najważniejsze są występy kolektywu. Myślę, że pozostaniemy w pierwszej dziesiątce – powiedział.
West Ham United z ostatnich dwunastu meczy wygrał 6 i 3 zremisował, dzięki czemu wspiął się na 10. miejsce w tabeli Premier League. W najbliższą sobotę The Hammers zmierzą się z Watfordem na Vicarage Road. W 2017 roku jeszcze ani razu Młoty nie schodziły z boiska pokonane podczas meczów wyjazdowych. Sofiane Feghouli uważa, że to dobry prognostyk na najbliższy czas.
– Znajdujemy się w dobrym dla nas okresie. To prawda, że rezultaty oraz atmosfera w zespole są dobre. Zawsze jest łatwiej, kiedy drużyna zwycięża. Jesteśmy pewni siebie, a to sprawia, że na boisku rzeczy przychodzą dużo łatwiej. Widzimy, jak wielu naszych zawodników gra na wyższym poziomie, a to wpływa na całą drużynę podczas treningów i meczy. Duch drużyny jest teraz naprawdę dobry i jestem pewien, że będziemy walczyć do ostatniego dnia sezonu – zakończył Sofiane.