Marco Silva zabrał głos w sprawie transferu byłego już piłkarza Hull – Roberta Snodgrassa do West Ham United. W swojej wypowiedzi skrytykował decyzję Szkota o zamienieniu „Tygrysów” na „Młoty”.
Silva został zatrudniony przez Hull piątego stycznia tego roku i jak twierdzi Portugalczyk, od samego początku jego przygody trenerskiej na KCOM Stadium, jego podopieczny postawił sprawę jasno. Powiedział, że chce odejść z klubu. Rozmawiałem z nim, robiłem co mogłem żeby przekonać go do pozostania z nami, ale on nie chciał zmieniać swojej decyzji. – Twierdzi były trener m.in.: Olympiakosu Pireus i Sportingu Lizbona.
Opiekun Hull, który zawodową karierę piłkarza zaczynał w portugalskim Belenenses dodaje. Był dla nas bardzo ważnym zawodnikiem, ale nie trenował, ani nie grał w przeciągu ostatnich 2 tygodni. Wiem, że fani są niepocieszeni jego odejściem, tak samo jak ja i reszta sztabu. Nikt nie chcę, żeby jego najlepszy zawodnik opuszczał klub. – Kontynuuje swoją myśl, rozczarowany zaistniałą sytuacją trener Hull City.
Obecnie „Tygrysy” znajdują się na dnie w tabeli Ligi Angielskiej. Okupują 19 pozycję, z 16 punktami na koncie wygrywając tylko cztery z pośród 22 spotkań w całej kampanii.