Aaron Cresswell nie krył swojego szczęścia i zachwytu po debiucie w reprezentacji Anglii w spotkaniu towarzyskim z Hiszpanią (2:2). Według naszego obrońcy gra w drużynie narodowej to wielka duma.
– Jestem zachwycony, bo to dla mnie spełnienie marzeń. Marzyłem o tym odkąd zacząłem grać w piłkę jako mały chłopiec. Zawsze chciałem zagrać na Wembley dla 84 tysięcy widzów. To jest coś do czego zawsze dążyłem i udało mi się to osiągnąć. Nie byłem w ogóle zdenerwowany, bo gra w piłkę to jest coś co robię całe życie, ale tak jak mówiłem to dla mnie spełnienie marzeń. – wyznał Cress
– Powołanie było dla mnie zaskoczeniem, ponieważ po powrocie po kontuzji rozegrałem trzy czy cztery mecze. Gdy doznałem urazu nie wierzyłem, że tak szybko dostanę powołanie do kadry. Cieszę się, że to się stało i nie mógłbym być jeszcze bardziej szczęśliwy. – dodał